Wychodzili z własnego ślubu. Nigdy nie zapomną, co się wtedy stało

21

Douglas Robert i Tamíris Muzini ślubowali sobie miłość przed ołtarzem w Brazylii, gdy przed kościołem pojawił się ktoś niezaproszony. Kiedy państwo młodzi go ujrzeli, pokochali od pierwszego wejrzenia. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Wychodzili z własnego ślubu. Nigdy nie zapomną, co się wtedy stało
Świeżo upieczeni małżonkowie zdecydowali, że zamieszkają z nieproszonym gościem z ich ślubu (Getty Images, Instagram)

Jak relacjonowała Tamíris Muzini, gdy tylko przybyła do kościoła, zastała nietypowy widok. Przed świątynią czekali nie tylko goście oraz przyszły mąż, lecz także bezpański pies. Panna młoda poczuła, że czworonóg rozkochał ją w sobie od pierwszego wejrzenia.

Byłam zaskoczona. Pomyślałam: "Spójrzcie, w kościele jest pies". Moje serce się roztopiło – opowiadała Tamíris Muzini w rozmowie z portalem The Dodo.

Przyszedł na ślub niezaproszony. Znalazł nową i kochającą rodzinę

Douglas Robert i Tamíris Muzini spotkali się przed ołtarzem i zaczęli składać sobie przysięgę miłości do grobowej deski. Mimo że ceremonia trwała dość długo, bezdomny pies wcale nie przymierzał się do wyjścia. Wręcz przeciwnie – wyglądało na to, że wspólnie z innymi weselnikami cierpliwie czeka na zakończenie uroczystości.

Gdy świeżo upieczeni małżonkowie w końcu opuścili kościół, pies zerwał się z ziemi i natychmiast zaczął się z nimi witać. Młoda para nie posiadała się z zachwytu – odnosili wrażenie, że czworonóg prosi, aby zabrali go ze sobą.

Kiedy w końcu mógł nas przywitać, zachowywał się, jakby prosił: "Zabierzcie mnie do domu. Zabierzcie mnie" – opowiadała Tamíris Muzini (The Dodo).

Panna młoda i jej ukochani byli zgodni, że chcieliby, aby pies stał się częścią ich nowo założonej rodziny. Czworonóg otrzymał imiona Braiá Caramelo, a nowi "rodzice" dołożyli wszelkich starań, żeby zapomniał o niełatwej przeszłości na ulicy i zrozumiał, że zyskał nowe lepsze życie. Jak podkreśla Muzini, pupil codziennie odwdzięcza się za miłość, którą dostał od niej i męża.

Jest taki uczuciowy. Pomimo wszystkiego, co przeszedł, nie stracił wiary w ludzką dobroć. Daje nam nadzieję – zachwycała się Tamíris Muzini (The Dodo).
Trwa ładowanie wpisu:instagram
Zobacz także: Jest modelką plus size. Ewa Zakrzewska mówi, co ją spotkało w samolocie
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić