Desert Challenger. Ma 8 kół i wcześniej woził wyrzutnie artyleryjskie
Kampery określane są potocznie jako "mieszkanie na kołach". Jak więc nazwać Desert Challengera? "Willa na kołach" byłaby tu bardziej zasadna. Z uwagi na swoje właściwości, lepiej udać się nim na wyprawę międzykontynentalną, niż na pole namiotowe na Mazurach.
12 metrów długości, 4 wysokości i 3 szerokości. Oto podstawowe dane wymiarowe tego olbrzyma. To jednak nie koniec, ponieważ ostatnia z liczb, może zostać powiększona do 5, dzięki hydraulicznym siłownikom rozsuwającym centralną część mieszkalną.
Przeczytaj także: Kiedy otwarcie granic? KE podaje termin
Co znajdziemy w środku? Między innymi łazienkę z pralką i pełnowymiarowym prysznicem, elektrycznie wysuwane łóżka czy niemałą kuchnię ze stali nierdzewnej. A gotować jest co, ponieważ swoje miejsce znalazła też komora chłodnicza.
Desert Challenger budowany jest przez firmę Action Mobil i bazuje na 4-osiowym MAN-ie KAT 1 A1, który wcześniej przewoził wyrzutnie artyleryjskie. Po odpowiednich modyfikacjach, kamper zabierze na pokład 2500 litrów paliwa, 2400 litrów wody i 66 kg gazu. Masa wzrosła aż do 30 ton, co wymagało też wzmocnienia silnika, który generuje 600 KM.
Cena Deserta nie jest znana, ponieważ jest ona ustalana dopiero przy odbiorze gotowego zamówienia i zależy od liczby roboczogodzin. Jeden z reklamowych pojazdów firmy, zawierający wyżej wymienione udogodnienia został wyceniony na 1,75 mln dol. (ok. 7 mln zł).
Zobacz też: Kupili kampera i ruszyli w podróż. "Znam Polaków, którzy tak spędzają emerytury"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.