Chaos na drogach. Holandia usuwa tysiące znaków

W Holandii ustawiono już ponad trzy miliony znaków drogowych, z czego aż jedna piąta uznawana jest za zbędną. Eksperci podkreślają, że ich nadmiar nie pomaga, lecz dekoncentruje kierowców i utrudnia im właściwą ocenę sytuacji na drodze. W efekcie może to prowadzić do wzrostu liczby kolizji i wypadków.

Holandia walczy z nadmiarem znaków drogowychHolandia walczy z nadmiarem znaków drogowych
Źródło zdjęć: © Pexels
Malwina Witkowska

Najważniejsze informacje

  • W Holandii jest ponad 3 mln znaków drogowych.
  • 20 proc. z nich uznaje się za zbędne.
  • Miasta usuwają niepotrzebne tablice, by poprawić bezpieczeństwo.

Problem nadmiaru znaków

Holandia od dłuższego czasu boryka się z problemem nadmiaru znaków drogowych. Na tamtejszych ulicach i autostradach ustawiono już ponad 3 miliony tablic, z czego nawet jedna piąta uznawana jest za zbędną. Specjaliści ostrzegają, że przesyt informacji wizualnych może rozpraszać kierowców i utrudniać im koncentrację, co w konsekwencji zwiększa ryzyko kolizji i wypadków.

Władze lokalne starają się więc stopniowo ograniczać liczbę oznakowania. Niektóre miasta, m.in. Vlaardingen i Alphen aan den Rijn, usunęły już po około 1500 tablic – wśród nich znalazły się nawet te pamiętające lata 60. XX wieku. Samorządy podkreślają, że "mniej znaczy więcej", bo przejrzysta przestrzeń drogowa sprzyja większemu poczuciu bezpieczeństwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wsiadł na motor mimo zatrzymania prawa jazdy. Jechał 220 km/h.

Problem jednak pozostaje złożony. Choć część starych znaków znika, wciąż pojawiają się nowe – dotyczą m.in. stref ekologicznych czy ostrzeżeń przed zwierzętami. Co więcej, sami mieszkańcy często domagają się dodatkowych oznaczeń w swojej okolicy, co spowalnia proces redukcji.

Każdy znak generuje koszty – jego utrzymanie to ok. 15 euro rocznie. Część tablic trafia do firm recyklingowych, które skupują je za połowę tej kwoty i przygotowują do ponownego użycia.

Eksperci podkreślają, że ograniczenie liczby znaków to proces długotrwały, wymagający nie tylko decyzji władz, ale także zmiany społecznych przyzwyczajeń. Kluczem jest znalezienie równowagi między zapewnieniem bezpieczeństwa na drogach a rzeczywistymi potrzebami mieszkańców. To wyzwanie, które wymaga odwagi, konsekwencji i współpracy na wielu poziomach.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Jej łzy widział cały świat. "Głęboko mną to wstrząsnęło"
Jej łzy widział cały świat. "Głęboko mną to wstrząsnęło"