Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński| 

Kontrole na ulicach. Za specjalnym autem jeździ człowiek z drukarką

27

W Szczecinie z początkiem listopada ruszyły kontrole mobilne opłat za postój w Strefie Płatnego Parkowania. Rozwiązanie to znamy m.in. z Warszawy. Jednak na zachodzie kraju system kontroli zakłada wypuszczenie na ulicę drugiego pojazdu z drukarką do mandatów.

Kontrole na ulicach. Za specjalnym autem jeździ człowiek z drukarką
Pojazd kontrolujący ulice Szczecina (Licencjodawca, spp.szczecin.pl)

Specjalnie przygotowany do mobilnych kontroli volkswagen up! ruszył na ulice Szczecina 2 listopada. Został zakupiony przez Nieruchomości i Opłaty Lokalne Sp. z o. o. celem sprawdzania, czy pojazdy zaparkowane w strefach płatnego parkowania mają opłacony postój. Mały up! jeździ dwukrotnie tą samą trasą w kilkuminutowych odstępach, by uniknąć sytuacji, że kierowca zaparkował przed chwilą i udał się do parkomatu, by zakupić bilet, a w tym czasie zostanie sprawdzony.

Jednak to nie wszystko. Rzecznik prasowy NiOL Wojciech Jachim wyjaśnił serwisowi wszczecinie.pl, że za nim jedzie jeszcze jeden pojazd, który na miejscu zostawia wezwania do zapłaty tym kierowcom, którzy opłaty nie wnieśli. Ujął to dość wymownie: "Pierwszy skanuje rejestracje i kontroluje wnoszenie opłat, w drugim jest pracownik wyposażony w drukarkę, który na bieżąco drukuje informacje o opłacie dodatkowej i umieszcza je za wycieraczkami aut z nieopłaconym postojem".

Zdaniem spółki mobilne kontrole z jednym takim pojazdem (a właściwie dwoma) mogą zastąpić aż osiem patroli pieszych. Na razie jednak wciąż mieszkańcy Szczecina będą spotykać pieszych kontrolerów, ponieważ jeden pojazd nie zastąpi wszystkich.

Warto zauważyć, że w przeciwieństwie do ulic Warszawy czy Gdańska, gdzie strefy są patrolowane przez elektryczne pojazdy, w Szczecinie zdecydowano się na spalinowego Volkswagena up! Choć jest to auto ekonomiczne, to mimo wszystko emituje ok. 100 g CO2 na każdy przejechany kilometr. Oznacza to mniej więcej tyle, że po przejechaniu 10 tys. km zostawi w atmosferze tonę CO2. W Warszawie używa się nissan leafa, natomiast w Gdańsku peugeota e-2008.

Skoro już jesteśmy w temacie aut elektrycznych, to zdarzają się w trakcie kontroli mobilnych źle odczytane zielone tablice. Przypominamy, że samochody z takimi tablicami, czyli auta elektryczne, nie muszą płacić za postój w żadnym z polskich miast. Nie ma jednak obaw o to, że w Szczecinie dostaniemy niesłusznie wystawione wezwanie do zapłaty. Kontroler drukujący wezwania nie wystawi go w przypadku pojazdu z zielonymi tablicami, nawet jeśli system uzna, że tak być powinno.

Zobacz także: Pierwszy kontakt z Ferrari 296 GTB. Ma 830 KM i... gniazdko na wtyczkę
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić