aktualizacja 

Daniel Martyniuk przyłapany. Złamał ważny przepis

48

Wszystko, co piękne, kiedyś przemija. Cudowne chwile na Bali (indonezyjska wyspa) właśnie dobiegły końca dla Daniela Martyniuka i jego nowo poślubionej żony - Faustyny. Para wróciła już do Polski z urlopu. Paparazzi przyłapali zakochanych na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Syn gwiazdora disco polo od razu złamał ważny przepis. Nic się nie ukryło. Wiemy, co zrobił.

Daniel Martyniuk przyłapany. Złamał ważny przepis
Daniel Martyniuk z małżonką Faustyną. (Instagram)

O Danielu, synu piosenkarza - Zenka Martyniuka, już nie raz było głośno. W 2018 roku młody mężczyzna poślubił Ewelinę Golczyńską. W lutym 2019 roku na świat przyszła ich córka Laura. Niestety małżeństwo szybko zakończyło się głośnym rozwodem (w 2020 roku).

Następnie Daniel Martyniuk zaczął się spotykać ze swoją byłą dziewczyną - Faustyną Jamiołkowską. W 2022 roku syn króla disco polo oświadczył się ukochanej. Teraz para stanęła na ślubnym kobiercu. Zrobiła to w tajemnicy. Uroczystość odbyła się 23 października br. na Bali. Po niej młodzi bawili się w podróży poślubnej.

Daniel Martyniuk z żoną na lotnisku. Złamał ważny przepis

W piątek, 3 listopada br., paparazzi "Faktu" przyłapali młodych małżonków na warszawskim lotnisku. Zrobili im zdjęcia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zenek Martyniuk o kryzysie w małżeństwie
Pierwsze kroki po wylądowaniu Daniel skierował do sklepu, gdzie kupił papierosy. Następnie wyszedł przed terminal, gdzie w towarzystwie stojącej obok żony oddał się brzydkiemu nałogowi - informuje Fakt.pl.

Co najistotniejsze, syn króla disco polo nic sobie nie robił z obowiązującego tam przepisu. Otóż Daniel puszczał dymka... tuż przy znaku informującym o zakazie palenia.

To nie jedyna rzecz, na jaką zwrócili uwagę dziennikarze "Faktu". Zakochani wylądowali na lotnisku w Warszawie w letnich stylizacjach, mocno nieadekwatnych do panującej obecnie w Polsce deszczowej pogody.

Obydwoje przebrali się z krótkich spodni, w dresy z długą nogawką. Daniel Martyniuk miał na sobie niebieskie dresy i szarą bluzę, przez którą przepasał męską nerkę. Zapomniał jednak o... stopach. Syn Zenka Martyniuka miał na sobie japonki i gołe stopy - podaje Fakt.pl.
Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić