Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera| 

"Dramat" Izy Krzan na Mazurach. Nie tak to miało wyglądać

477

Iza Krzan wybrała się na Mazury, aby odpocząć od pracy i skorzystać z promieni słonecznych. Jednak urlop gwiazdy TVP nie ułożył się tak, jakby sobie tego życzyła. Celebrytkę zaatakowały gzy, czyli tzw. końskie muchy.

"Dramat" Izy Krzan na Mazurach. Nie tak to miało wyglądać
"Dramat" Izy Krzan na Mazurach. Nie tak to miało wyglądać (AKPA, Instagram)

Iza Krzan konsekwentnie buduje swoją pozycję w świecie mediów. W ostatnich latach prezenterka, która zaczynała karierę jako modelka, stała się jedną z głównych gwiazd Telewizji Publicznej. Obecnie można ją zobaczyć m.in. w "Pytaniu na śniadanie" i "Kole fortuny". W związku z tym Krzan postanowiła nieco odpocząć.

Krzan na miejsce urlopu wybrała Mazury. Niestety, wypoczynek nad jeziorami nie skończył się po myśli prezenterki TVP.

"Dramat" Izy Krzan na Mazurach. Nie tak to miało wyglądać

Gwiazda TVP w mediach społecznościowych zdradziła, że została pogryziona przez gzy, czyli tzw. końskie muchy. To owad, który osiąga długość 12-15 cm. Posiada szeroką głowę, ciemniejszą w porównaniu z resztą ciała.

Słońce, jezioro i ugryzienia gzów. Giez, znany również jako Jusznica Deszczowa lub Końska Mucha. Uwielbia upały i wilgoć. Występuje przy zbiornikach wodnych. Lubi kąsać. Widzę podobieństwo – napisała Iza Krzan na Instagramie.

Co zrobić w przypadku pogryzienia przez gzy? Aby zmniejszyć świąd i ból występujący w miejscu pogryzienia, najlepiej posmarować rumień maścią, chociażby altacetem. W niektórych przypadkach konieczne jest zastosowanie leków przeciwzapalnych.

Giez atakuje od maja do jesieni, przez co często nie pozwala cieszyć się ładną pogodą w pobliżu jezior, rzek czy stawów. Samo ugryzienie jest bolesnym doświadczeniem, gdyż giez wyposażony jest w silne żuwaczki oraz szczęki. Dlatego podczas ukąszenia skóra człowieka jest dosłownie rozcinana.

Na dodatek w ślinie owada znajdują się substancje zapobiegające krzepnięciu krwi. Z tego powodu skóra jest podrażniona przez długi czas, a dodatkowo towarzyszy nam sporych rozmiarów opuchlizna. Część osób jest uczulona na ślinę gzów, dlatego może u nich wystąpić nawet reakcja alergiczna.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Zobacz także: Turyści wrócili na Mazury. "Widać dynamiczny przyrost"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić