Jakimowiczowi pali się grunt pod nogami. Atakuje kolegów z TVP

Rozstanie Jarosława Jakimowicza z TVP do aksamitnych nie należy, a wyrzucony ze stacji celebryta z każdym dniem coraz mocniej uderza w swoich dawnych kolegów ze stacji. Nie może im darować, że w obliczu problemów zostawili go na lodzie. "Nóż w serce" - podsumowuje gorzko Jakimowicz.

Jakimowicz atakuje RachoniaJakimowicz miał Rachonia za przyjaciela. Teraz gorzko go podsumowuje
Źródło zdjęć: © YouTube

Rozgoryczenie Jarosława Jakimowicza, celebryty, z którego kilka lat temu TVP Info zrobiła komentatora, a kilka tygodni temu, bez skrupułów się z nim pożegnała, przybiera na sile. Zwłaszcza w obliczu jego kolejnych problemów z prawem. Pod koniec lipca dawny gospodarz programu "W kontrze" przegrał kolejny proces, tym razem z Komitetem Obrony Demokracji, którego działaczy szkalował na antenie TVP Info.

W jednym z odcinków "#Jedziemy" Michała Rachonia Jakimowicz przekonywał, że ludzie demonstrujący pod szyldem wspomnianej organizacji są opłacani.

- To nie jest żadna tajemnica - przekonywał Jakimowicz, mówiąc na antenie TVP Info, że ma znajomego, który płaci 150 zł ludziom biorącym w demonstracjach KOD.

Teraz jemu przyjdzie zapłacić za te pomówienia - konkretnie 10 tys. zł grzywny i 5 tys. zł na PCK - bo w sprawie zapadł niedawno prawomocny wyrok.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W TVP Info aż zamilkli. "Coś obrzydliwego"

Jakimowicz nie kryje wściekłości, ale i rozczarowania faktem, że przed sądem nie miał wsparcia ani ze strony kolegów ze stacji, ani telewizyjnych prawników. Jak tłumaczył na Instagramie, został na lodzie, a za porażkę w sądzie winne jest TVP i sam Rachoń, którego jeszcze do niedawna miał za przyjaciela....

Jak twierdzi wyrzucony z TVP gwiazdor, Rachoń obiecywał mu ponoć pomoc ze strony współpracującego ze stacją mecenasa Artura Wdowczyka, prywatnie przyjaciela Rachonia. Sprawa miała odbyć się bez udziału Jakimowicza, ale ku zdziwieniu celebryty, w ogóle się nie odbyła!

Jeśli wierzyć Jakimowiczowi, zaprzyjaźniony prawnik rzekomo odwoływał sprawę, wskazując przy tym na fatalne warunki pogodowe. Potem, jak twierdzi Jakimowicz, wypowiedział mu wszystkie pełnomocnictwa i nie chciał pomóc przy apelacji. Pomocy odmawiał Jakimowiczowi rzekomo też sam Rachoń, na którym dziś gwiazdor nie zostawia suchej nitki.

"Rachoń odmówił i w żaden sposób nie był zainteresowany pomocą. Słowa padały w jego programie. Spotykając się z mecenasami TAI, usłyszałem, że oni nie mogą, ale mogą dać mi kogoś, kto zrobi to za 5 tys. zł. Kuriozalne" - oburzał się Jakimowicz, który nie przebierał w słowach.

"Nóż w serce", "myślałem, że to przyjaźń", "Rachoń się na mnie wypiął" - tak mówi dziś o swoim niedawnym "przyjacielu" Jakimowicz, który w obliczu problemów z prawem został sam. Jak jednak przekonuje, to nie one są dla niego największym problem.

"Nie jest straszny wyrok. Straszne jest to, kim są ci wszyscy ludzie. Gęby pełne kłamstwa o byciu prawym. Na koniec. Wiecie ilu z komentatorów, moich kumpli, napisało chociaż SMS z pytaniem: 'Co się dzieje’? Żaden" - podsumował gorzko Jakimowicz.
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 29.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 29.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Klaudia zmarła w wieku 20 lat. Kolejne dramatyczne doniesienia
Klaudia zmarła w wieku 20 lat. Kolejne dramatyczne doniesienia
Sylwester a cisza nocna. Co wolno, a za co grozi mandat?
Sylwester a cisza nocna. Co wolno, a za co grozi mandat?
Putin podpisał dekret wojskowy. Ponad 260 tysięcy osób
Putin podpisał dekret wojskowy. Ponad 260 tysięcy osób
79-latek uratowany przed hipotermią. Wcześniej spadł z roweru
79-latek uratowany przed hipotermią. Wcześniej spadł z roweru
PG Silesia. Podpisano porozumienie ws. zabezpieczenia pracowników kopalni
PG Silesia. Podpisano porozumienie ws. zabezpieczenia pracowników kopalni
Awantura na pokładzie Ryanaira. Ujawniono powód
Awantura na pokładzie Ryanaira. Ujawniono powód
Zaginęła 15-letnia Maja. Gdy widziano ją po raz ostatni, nie była sama
Zaginęła 15-letnia Maja. Gdy widziano ją po raz ostatni, nie była sama
Kolizja trzech aut na DK7. Są ranni
Kolizja trzech aut na DK7. Są ranni
Policjantka uratowała psa. Biegał między autami
Policjantka uratowała psa. Biegał między autami
Brodacze żegnają stary rok. Ta tradycja przyciąga tłumy
Brodacze żegnają stary rok. Ta tradycja przyciąga tłumy
Atak w Egipcie. Rosyjski turysta trafił do szpitala
Atak w Egipcie. Rosyjski turysta trafił do szpitala