Kamerdyner nie wytrzymał. Opowiedział o księciu Harrym

Zawartość autobiografii księcia Harry'ego głęboko wstrząsnęła szczególnie rodziną królewską oraz rodakami. W tym – Paulem Burrellem, który w przeszłości pracował dla jego matki. Postanowił wyjawić, jak naprawdę traktował on rodzinę, w tym królową Elżbietę.

Były kamerdyner księżnej Diany wyjawił, jaki naprawdę miała stosunek do młodszego synaByły kamerdyner księżnej Diany wyjawił, jak naprawdę książę Harry traktował swoją rodzinę
Źródło zdjęć: © Getty Images

Paul Burrell był kamerdynerem tragicznie zmarłej Diany Spencer. Został wspomniany w książce księcia Harry'ego "Ten drugi" – młodszy syn księżnej skrytykował Burrella za napisanie autobiografii "A Royal Duty" (ang. "Królewski Obowiązek – przyp. red.). Eksdworzanin opisał w niej pracę dla rodziny królewskiej, według Harry'ego "dojąc" śmierć matki następcy tronu.

Były kamerdyner księżnej Diany o księciu Harrym

Paul Burrell uważa napisanie przez księcia Harry'ego autobiografii oraz wystąpienie z Meghan Markle w dokumencie Netflixa za skandaliczne. Uważa, że w przeszłości młodszy syn króla Karola był wyluzowany i beztroski, a teraz jest niezwykle skupiony na swoim medialnym wizerunku.

Z wolnego, wyluzowanego chłopca zmienił się w bardzo poważnego i bardzo skupionego na mediach mężczyznę – grzmiał Paul Burrell (Mirror).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Relacje Diany z brytyjską rodziną królewską. Szczere zwierzenia w biografii ''królowej ludzkich serc''

Paul Burrell poruszył również temat zmarłej w ubiegły roku królowej Elżbiety. Były kamerdyner księżnej Diany wyraził przekonanie, że młodszy syn króla Karola przysporzył swojej babci wiele stresu i zmartwień, a także nie zrobił nic, by załagodzić jej stan. Były pracownik dworu określił, że dla księcia "nic nie było wystarczająco dobre".

Nie zrobił nic, by ją (królową Elżbietę – przyp. red.) udobruchać. Zrobiła tak wiele bezprecedensowych rzeczy, aby spróbować dopasować ich (Harry'ego i Meghan – przyp. red.) do rodziny królewskiej, ale na próżno, ponieważ wyglądało na to, że nic nie jest dla nich wystarczająco dobre. Warta dwa miliony funtów królewska posiadłość w Windsorze nie była dla nich wystarczająco dobra – podsumował były kamerdyner księżnej Diany (Mirror).
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Sąd Apelacyjny w Łodzi. Jest wyrok w sprawie listu żelaznego dla Bartosza G.
Sąd Apelacyjny w Łodzi. Jest wyrok w sprawie listu żelaznego dla Bartosza G.
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Luksus pod kontrolą. Palm Beach w cieniu Trumpa
Luksus pod kontrolą. Palm Beach w cieniu Trumpa
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o witaminach i minerałach. Sprawdź, ile wiesz
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
To nie fotomontaż. Spójrzcie na przystanek we Wrocławiu
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Był metr od kamery. "Nie chciałabym spotkać się z takim w lesie"
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Odkryjesz chociaż połowę haseł?
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Była 10:06. Oto co zarejestrowała kamera w Kołobrzegu
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Pokazali zdjęcie z Podlasia. "Tak wygląda nadciągająca śnieżyca"
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Wstrząsające sceny. Nagle wbiegł na jezdnię. Wszystko się nagrało
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Polskie fajerwerki robią furorę w Niemczech. Nawet 6000 euro
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"
Kosmiczny sezon Anny Puławskiej. "Wygrałam wszystko, co było do wygrania"