Radosław Majdan szczerze o Dodzie. "Od 15 lat jest stalkerem"

Radosław Majdan w najnowszym wywiadzie dla Plotka poruszył temat swojej byłej żony. Szczerze wyznał, co sądzi o zachowaniach i słowach Dody. Nie gryzł się przy tym w język.

Radosław Majdan skomentował zachowanie Dody.Radosław Majdan skomentował zachowanie Dody.
Źródło zdjęć: © AKPA

Radosław Majdan i Doda byli swego czasu jedną z najgorętszych par polskiego show-biznesu. Kochali pokazywać się publicznie, nie szczędzili sobie czułości i chętnie opowiadali o każdym szczególe swojego związku. Piłkarz Wisły Kraków wystąpił nawet w teledysku do piosenki "Dżaga" zespołu Virgin.

Radosław Majdan szczerze o Dodzie

Para zrobiła wspólne tatuaże na przedramionach, a Radosław Majdan dodatkowo wytatuował sobie piękną blondynkę na ramieniu. Niestety po dwóch latach małżeństwa sielanka się skończyła,

Doda i Radosław Majdan rozstali się w kwietniu 2007 roku, a kilka miesięcy później otrzymali rozwód. Od tamtej pory ich stosunki są raczej napięte. Emerytowany piłkarz ułożył sobie życie u boku Małgorzaty Rozenek, a Doda przeszła przez kilka nieudanych związków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy poprawność polityczna zabije komedię?

Były bramkarz stroni od skandali i powstrzymuje się od komentowania poprzednich związków. Niedawno zrobił jednak wyjątek i w wywiadzie dla serwisu Plotek wyznał szczerze co sądzi o swojej drugiej żonie. Określił ją mianem "stalkera" i stwierdził, że z uporem maniaka od 15 lat odgrzewa te same historie, po to aby zaistnieć.

Jak patrzę na pewne małżeństwa, które się rozpadły, żona ma pretensje, tak sobie mówię oj, musicie się uzbroić w cierpliwość. Ja już ją mam 15 lat, bo ona [Doda] cały czas z uporem maniaka coś przypomina. W pewnym momencie wydawało mi się, że to też chyba był moment na zaistnienie. Jak nie robiła nic, to tylko powiedziała coś o mnie, o nas i coś się działo - skomentował Majdan dla Plotka.

Radosław Majdan dodał, że dziwi się dziennikarzom, którzy nigdy nie spytali Dody o jej przewinienia. Stwierdził, że wszyscy go potępiają, ponieważ nie komentuje żadnych skandali i doniesień medialnych.

To nigdy nie było potraktowane, że zachowuje się z klasą. Tylko na zasadzie "O chłopak się nie odzywa. Jest winny" - powiedział Majdan.

Na koniec wywiadu stwierdził, że nie obchodzą go medialne doniesienia na temat Dody. Za "słabe" uważa jednak niektóre działania, które mogłyby zostać uznane za zniesławienie.

Jest bardzo nieszczęśliwa, ma w sobie frustrację - dodał.
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach