Szczere wyznanie Justyny Żyły. Mówi o relacjach z byłym mężem

Justyna Żyła po rozstaniu ze skoczkiem narciarskim, Piotrem Żyłą, miała swoje pięć minut w show-biznesie. Jednak w pewnym momencie usunęła się w cień. Co teraz robi? Jakie ma plany na przyszłość? O tym opowiedziała w jednym z najnowszych wywiadów.

xSzczere wyznanie Justyny Żyły. Mówi o karierze w show-biznesie i relacjach z byłym mężem
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac.  NJA

Justyna Żyła weszła do światka show-biznesu dzięki związkowi z Piotrem Żyłą, znanym skoczkiem narciarskim. Jednak największy rozgłos przyniósł jej rozwód ze sportowcem.

Kobieta wzięła udział w programie "Taniec z gwiazdami" oraz pojawiła się na okładce magazynu "Playboy". Poprowadziła też program "Justyna Żyła. Pierzemy brudy do czysta!".

Pomimo tego, że odniosła sukcesu w show-biznesie, Justyna Żyła zdecydowała się zrezygnować z udziału w tej sferze i wrócić do tradycyjnej pracy na etacie. W rozmowie z Plejadą opowiedziała o swoich zajęciach w ostatnim czasie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marcin Bosak został pobity przez kierowcę. Mówi o rozprawie i własnym bezpieczeństwie

Pracowałam w cukierni przez krótką chwilę. Później przez półtora roku jako recepcjonistka w hotelu na zmianach 12-godzinnych. Ale to dawało mi się we znaki, szczególnie jako samotnej matce. Nie ukrywam, że Piotrek mi też dużo pomagał, ale w grę wchodzą zajęcia dodatkowe oraz szkoła dzieci - wyznała w rozmowie z Plejadą.

Dodała, że od dwóch miesięcy bierze udział w nowym projekcie gastronomicznym. - Rozwijam swoje umiejętności pod okiem znakomitego szefa kuchni. Pracujemy z super zgranym zespołem. Na razie działamy jeszcze w ukryciu, ale już niedługo pochwalimy się efektami - powiedziała.

"Show-biznes nie jest dla mnie"

Była żona Piotra Żyły podkreśliła również, że show-biznes nie jest dla niej. Dlaczego? Otóż poznała go od kulis i doszła do wniosku, że chce rozwijać swoje pasje z dala od medialnego szumu.

Zobaczyłam, jak to wygląda od środka, przeżyłam kilka wspaniałych momentów, ale to nie moja bajka. "Taniec z gwiazdami" był największą przygodą, jaką mogłam przeżyć i niczego nie żałuję. Wbrew pozorom jestem skromną i wrażliwą osobą i nie czuję się dobrze w tym świecie - zaznacza.

W rozmowie z dziennikarką portalu przyznała, że miała dużo propozycji ze śniadaniówek, ale z nich nie skorzystał. - Nie czułam się pewnie i bałam się kolejnego hejtu, który już w przeszłości mnie dotknął - wyznała i podkreśliła, że nie myśli również o własnym programie kulinarnym.

Justyna Żyła o relacji z byłym mężem

Justyna Żyła otworzyła się także na temat byłego męża. Przyznała, że ich relacje są dużo lepsze niż w czasie trwania ich małżeństwa oraz zaraz po rozwodzie.

Piotrek, jako ojciec moich dzieci bardzo mnie wspiera. Dogadujemy się lepiej, niż gdy byliśmy małżeństwem. Tak samo dobrze dogaduje się z moim partnerem. Jesteśmy taką patchworkową rodziną - powiedziała Plejadzie.

Źródło: Plejada

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi