Nie mógł nawet prowadzić auta. Tak wyglądały ostatnie chwile aktora

Lubiany aktor Dariusz Gnatowski, który przez lata wcielał się w rolę Boczka w serialu "Świat według Kiepskich" odszedł niemal dwa lata temu. Informacja o jego śmierci wstrząsnęła nie tylko fanami serialu, ale i aktorami produkcji. Jak wyglądały ostatnie dni 59-letniego aktora?

Dariusz Gnatowski podczas gali Telekamer.Dariusz Gnatowski podczas gali Telekamer.
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Dariusz Gnatowski zmarł 20 października 2020 roku. Tego dnia trafił do szpitala z powodu zapalenia płuc, po czym doszło do ostrej niewydolności oddechowej, w wyniku czego zmarł po kilku godzinach. Aktor od lat zmagał się z otyłością i cukrzycą.

Trafił do nas w bardzo ciężkim stanie, właściwie kilka godzin po przyjęciu do szpitala zmarł. To była bardzo trudna, bardzo żmudna akcja reanimacyjna, ogromny wysiłek lekarzy i pielęgniarek, którym bardzo dziękuję, bo włożyli mnóstwo serca, mnóstwo energii, by uratować Darka Gnatowskiego, niestety nie skończyło się to optymistycznie i Darka żegnamy – wspominał Marcin Mikos, zastępca dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. J. Dietla w Krakowie w rozmowie z "Super Expressem".

Tak wyglądały ostatnie dni aktora

Już niedługo na rynek trafi książka "Świat według Kiepskich. Zwariowana historia kultowego serialu Polsatu". Fani popularnego serialu będą mogli przeczytać w niej o kulisach produkcji i sekretach bohaterów "Kiepskich". "Super Express" dotarł do kilku fragmentów związanych z aktorem Dariuszem Gnatowskim.

Darek pod koniec życia nie prowadził samochodu, bo miał kło­poty ze wzrokiem, więc czasami odwoziłam go do Wrocławia. Dzięki temu miałam również okazję poznać jego środowisko pracy i wiedziałam, że zostaje w dobrych rękach. Do Krakowa wracał najczęściej z Andrzejem Grabowskim. Na początku, kiedy nasza córka była mała, nie lubiłam, kiedy wyjeżdżał. Cały tydzień nie było go w domu. Z upływem lat to się już stało takim rytuałem, że w styczniu i lipcu go nie ma, bo wszyscy czekają na nowe odcinki. Zrozumiałam, że to jest taka karma - wspomina żona aktora - Anna Wach.

Serialowy Kozłowski, czyli Andrzej Gałła wspomina w książce, że Dariusz przez wiele lat walczył z cukrzycą. "Darek długi czas walczył z cukrzycą. Bardzo się w to zaangażował, mówił o tym w wywiadach, zmienił nawet dietę, schudł i działał w fundacji. Niestety wzrok miał coraz gorszy" - czytamy w książce.

Kierowniczka produkcji i współproducentka serialu nie ukrywa, że śmierć aktora była dla wszystkich wielkim szokiem.

Tak wczesna i nagła śmierć Darka Gnatowskiego była dla całej ekipy totalnym zaskoczeniem. Miał tylko pięćdziesiąt osiem lat. Ciężko znaleźć w sobie zgodę, kiedy ktoś umiera w sile wieku. Da­rek opuścił nas tuż przed zdjęciami do kolejnej sesji. Pamiętam, że przed samym pisaniem tej serii dzwoniłam do niego, ponieważ były pomysły na dwa odcinki z dużym udziałem Boczka. W żargo­nie mówimy, że były pisane na niego - wspomina Anna Skowrońska.

Anna Skowrońska rozmawiała z Dariuszem Gnatowskim na chwilę przed śmiercią. Aktor był przekonany, że wróci na plan.

Po jakimś czasie od tamtej rozmowy Darek zachorował. Poczuł się gorzej i nie zareagował w porę. Po prostu uznał to za przeziębie­nie. Za późno trafił do szpitala. Nie było już ratunku. Szok. Dwa scenariusze pisane na Darka poszły do kosza. Jego śmierć była ta­kim zaskoczeniem, że wszyscy się zatrzymaliśmy, zastanawiając się, co robić dalej, co pisać, jak teraz pisać... - wspomina.

Dariusz Gnatowski o walce z cukrzycą

Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"