aktualizacja 

"Załamałem się". Artur Barciś dał do pieca

352

Niemałą burzę wywołała Anna Wendzikowska, oceniając Toma Cruise'a przez pryzmat... wzrostu. O jej wypowiedzi zrobiło się tak głośno, że zareagować postanowił nawet sam Artur Barciś.

"Załamałem się". Artur Barciś dał do pieca
Artur Barciś (AKPA, Piotr Podewski)

Artur Barciś cieszy się sporą popularnością. Aktor niemałą rozpoznawalność zyskał m.in. dzięki udziałowi w serialu "Miodowe lata".

Ci, którzy go znają, doskonale zdają sobie sprawę z tego, że nie jest zbyt wysoki. Do swojego wzrostu postanowił nawiązać w jednym z najnowszych wpisów na Facebooku.

No i wyszło na to, że ze swoim 167 cm wzrostem nie jestem przystojny! Załamałem się - napisał ironicznie.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Artur Barciś nawiązuje do słów Anny Wendzikowskiej

Jego post to ewidentne nawiązanie do słów dziennikarki i prezenterki telewizyjnej Anny Wendzikowskiej. Oceniała ona Toma Cruise'a przez pryzmat jego wzrostu.

Nigdy nie uważałam, żeby był szczególnie przystojny. Dla mnie mężczyzna, który ma 170 cm wzrostu... No trudno o nim mówić, że jest mężczyzną przystojnym. Wolę jednak typ Hugh Jackmana, takiego postawnego mężczyzny. Dla mnie Tom Cruise z tą zawsze o głowę wyższą partnerką jakoś tak mnie nie przekonywał do swojej męskości - podkreślała Wendzikowska w "Dzień dobry TVN".

Agnieszka Woźniak-Starak i Ewa Drzyzga wyglądały na zaskoczone opinią celebrytki. - Poczekaj, bo nie chciałybyśmy urazić tych mężczyzn, którzy nie mają 190 cm wzrostu, a też potrafią być przystojni - mówiła ta pierwsza.

Ja mówię o swoich prywatnych, osobistych odczuciach. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam - kontynuowała Anna Wendzikowska.
Zobacz także: Monika Chwajoł o swojej metamorfozie
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić