W poniedziałek (5 sierpnia) praktycznie w całym kraju będzie pochmurno z opadami deszczu. Tego dnia temperatura nie powinna przekroczyć nigdzie 24 C. Najgorzej pod tym względem będzie w łódzkim, gdzie w najcieplejszym momencie dnia będzie maksymalnie 18 C.
Jak podkreśla TVN 24, wilgotność powietrza sięgnie 50-80 procent. We wschodniej połowie Polski będzie chłodno, a mieszkańcy pozostałych regionów odczują komfort termiczny. Warunki biometeorologiczne w większości kraju okażą się niekorzystne.
Później jednak temperatura wyraźnie wzrośnie i w drugiej połowie tygodnia miejscami, zwłaszcza na południu, osiągnie 30 stopni, a w czasie najbliższego weekendu do 28 stopni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Temperatura będzie zmieniać się już we wtorek. Jeszcze nie odczują tego mieszkańcy wschodniej części Polski, jednak w pozostałych regionach słońce powinno już wychodzić zza chmur.
We wtorek jeszcze początkowo na wschodzie sporo chmur i gdzieniegdzie przelotny deszcz, na pozostałym obszarze pogodnie i bez opadów. Temperatura maksymalna od 23°C do 25°C; tylko nad morzem i w rejonach podgórskich około 20-22°C. Wiatr słaby, zmienny, z przewagą północnego - prognozuje IMGW.
Pogoda w Polsce. W środę wracają upały
Zdecydowanie lepiej zrobi się w środę. Wtedy w całym kraju zrobi się bardzo ciepło i co najważniejsze, nikomu tego dnia nie będzie potrzebny parasol.
Czytaj także: Tusk na prezydenta? Głos z KO: "Jest brany pod uwagę"
W środę niemal w całym kraju słonecznie i bardzo ciepło. Temperatura maksymalna od 25°C nad morzem, około 26-27°C na przeważającym obszarze, do 30°C na zachodzie. Wiatr słaby, zmienny, z przewagą południowego - podsumowuje IMGW.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.