Włochy walczą z falą upałów. Antycyklon Pluto przynosi rekordowe temperatury
Włochy mierzą się z kolejną falą upałów. Antycyklon Pluto przyniósł ekstremalne temperatury przekraczające 40 stopni Celsjusza.
Najważniejsze informacje
- Antycyklon Pluto przyniósł do Włoch ekstremalne upały
- W Toskanii i na Sardynii temperatury przekraczają 40 stopni Celsjusza
- Wprowadzono czerwony alert w kilku miastach, rośnie liczba interwencji medycznych
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, Włochy po raz kolejny stają w obliczu fali ekstremalnych upałów. Nad kraj napłynął antycyklon afrykański o wdzięcznej nazwie Pluto, który przyniósł ze sobą wyjątkowo wysokie temperatury. W wielu regionach, zwłaszcza w Toskanii i na Sardynii, temperatury przekraczają 40 stopni Celsjusza.
Według lokalnych służb meteorologicznych średnia temperatura w najbliższych dniach wyniesie 36-37 stopni niemal w całych Włoszech. W Bolonii i Ferrarze prognozowane są nawet 40 stopni. W Toskanii fala gorąca ma być jedną z najintensywniejszych w ostatnich latach i potrwa około tygodnia. Od środy spodziewane są tam rekordowe temperatury sięgające 41 stopni.
Na Sardynii lokalna Obrona Cywilna ostrzega przed wzrostem zagrożenia pożarami. W czwartek we Włoszech rozpocznie się kulminacja upałów. Ministerstwo zdrowia wprowadziło najwyższy stopień alertu w miastach takich jak Bolonia, Bolzano, Brescia, Florencja, Perugia i Turyn. Czerwony alarm oznacza, że upał stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia całej populacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP News wydanie 18.06
Turyści szczególnie narażeni
Służby medyczne podkreślają, że szczególnie narażeni na negatywne skutki upałów są turyści, którzy nie stosują się do zaleceń unikania przebywania na słońcu w najgorętszych porach dnia. Rośnie liczba interwencji medycznych, zwłaszcza w popularnych miejscach wypoczynkowych, takich jak okolice jeziora Como.
W Rzymie obserwuje się zjawisko "ucieczki" przed upałami. Coraz więcej osób rezerwuje pobyty w hotelach na wrzesień, licząc na łagodniejsze temperatury. Fala upałów wpływa więc nie tylko na codzienne życie, ale i na plany urlopowe mieszkańców Włoch oraz tłumnie przybywających tu turystów.