Bogusław Kaczmarek ocenił Jana Urbana. "Wskrzesił ducha"
Po remisie 1:1 z Holandią w Rotterdamie w eliminacjach mistrzostw świata, wśród polskich kibiców ponownie zagościła nadzieja. Zdaniem Bogusława Kaczmarka, to zasługa trenera Jana Urbana, który – jak mówi Polskiej Agencji Prasowej – "wskrzesił ducha drużyny".
Najważniejsze informacje
- Polska zremisowała 1:1 z Holandią w eliminacjach MŚ 2026.
- Jan Urban, nowy selekcjoner, zyskał uznanie za swoje podejście.
- Kluczowe będzie nadchodzące spotkanie z Finlandią.
Polska reprezentacja piłkarska zremisowała 1:1 z Holandią w Rotterdamie, co ożywiło nadzieje kibiców na awans do Mistrzostw Świata 2026. Nowy selekcjoner, Jan Urban, zyskał uznanie za swoje podejście do drużyny. Bogusław Kaczmarek, gdański trener, podkreśla, że ten wynik będzie miał znaczenie tylko w przypadku wygranej z Finlandią.
Po tym meczu odżyły nadzieje. Janek wskrzesił ducha i dał wszystkim wiarę. Mam nadzieję, że ten cenny remis okażę się zwiastunem czegoś wielkiego, natomiast prawdziwą wartość będzie miał tylko w przypadku wygranej w kolejnym grupowym meczu z Finlandią. Przy takim rozstrzygnięciu będzie to punkt co najmniej na baraże – podkreślił Kaczmarek, cytowany przez PAP.
Jan Urban, znany z pragmatycznego podejścia, wprowadził nową energię do zespołu. Kaczmarek podkreślił, że Urban "to również bardzo pogodny i refleksyjny" człowiek. "I właśnie takie cechy osobowościowe były drużynie narodowej bardzo potrzebne. Myślę, że jego siła i wpływ na zespół wynika nie tylko z treningów, ale więcej z rozmów z piłkarzami" - wskazuje Kaczmarek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: zapomniana gwiazda strzeliła z połowy. To trzeba zobaczyć
Taktyka i przygotowanie
W meczu z Holandią Urban postawił na solidną obronę i mądrą grę. Zawodnicy, tacy jak Przemek Wiśniewski i Jan Bednarek, pokazali się z dobrej strony. Kaczmarek zauważa, że Urban umiejętnie zarządzał zasobami ludzkimi, co zaskoczyło nawet trenera Holandii, Ronalda Koemana.
Urban wyselekcjonował odpowiednią +16+ i zmienił organizację drużyny. Zagraliśmy bez kombinacji na czterech obrońców, swoją wartość pokazał Cash, a debiutujący Przemek Wiśniewski stworzył bardzo dobry duet stoperów z Janem Bednarkiem. Trener wyblokował mocno środek boiska i nakazał grać zachowawczo, ale mądrze. Gdybyśmy się otworzyli, to moglibyśmy dostać trzy, cztery, a może i więcej bramek - ocenił ekspert.
Nadchodzący mecz z Finlandią w Chorzowie będzie decydujący. Polska przegrała z tym rywalem w Helsinkach 1:2, co zwiększa presję na drużynę. Kaczmarek obawia się, że regeneracja po intensywnym meczu z Holandią może być wyzwaniem. Kaczmarek podkreśla, że kluczowe będzie odpowiednie przygotowanie fizyczne i mentalne przed meczem z Finlandią.