Burza wokół Haalanda. Ujawnili, co robił w aucie wartym fortunę

Mógł dostać za to sześć punktów karnych i ponad 1000 złotych mandatu. Angielska prasa rozpisuje się na temat zachowania Haalanda za kierownicą swojego samochodu dzień po świetnym meczu w Lidze Mistrzów. Zdjęcie pokazał brytyjski dziennik The Sun.

Erling Haaland i jego kontrowersyjne zachowanie za kierownicą samochoduErling Haaland i jego kontrowersyjne zachowanie za kierownicą samochodu
Źródło zdjęć: © Instagram

W połowie marca Erling Haaland zapisał się na kartach historii piłkarskiej Ligi Mistrzów. Norweg zrobił niezłe show na Etihad Stadium i praktycznie w pojedynkę wprowadził Manchester City do ćwierćfinału rozgrywek.

Po remisie 1:1 na wyjeździe, u siebie mistrzowie Anglii wygrali z RB Lipsk aż 7:0, a - uwaga - pięć bramek w tym spotkaniu zdobył nie kto inny jak Erling Haaland. Co więcej, występ 22-latka mógł być jeszcze bardziej spektakularny, ale na pół godziny przed końcem meczu Pep Guardiola zdecydował się zdjąć z boiska największą gwiazdę zespołu.

Od tego spotkania minęło już sporo czasu, ale dopiero teraz brytyjska prasa ujawniła, co zrobił Haaland dzień po meczu. Paparazzi przyłapali młodego napastnika Manchesteru City, gdy prowadził samochód i używał telefonu komórkowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę

Anglia. Głośno o zachowaniu Erling Haalanda

Na zdjęciu, opublikowanym przez dziennik "The Sun", widzimy jak w lewej dłoni Haaland trzyma telefon komórkowy i jest wpatrzony w ekran, a drugą rękę ma położoną na kierownicy swojego Rolls-Royce'a, wartego blisko 1,6 miliona złotych.

Angielscy dziennikarze skrytykowali Haalanda za takie zachowanie. Podkreślili, że za używanie telefonu komórkowego w czasie jazdy, w Wielkiej Brytanii grozi surowy mandat. To ponad 1000 złotych i sześć punktów karnych.

Trzymanie telefonu w czasie jazdy jest niebezpiecznie. Dla kogoś tak skutecznego w strzelaniu goli jak Haaland, jest to z pewnością gol samobójczy - powiedział dla "The Sun" rzecznik prasowy firmy, dbającej o bezpieczeństwo na brytyjskich drogach.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył