Była 21:16. Probierz mówi o telefonie do Lewandowskiego
Michał Probierz odniósł się do zamieszania z Robertem Lewandowskim w roli głównej. Były kapitan kadry zrezygnował z występów z reprezentacji po utracie opaski kapitańskiej - Lewandowski powiedział, że opaska kapitańska w zespole nic nie znaczy i zmiana funkcji kapitana nic nie zmieni - powiedział selekcjoner na konferencji przed meczem z Finlandią.
Robert Lewandowski stracił wczoraj (8 czerwca) opaskę kapitana reprezentacji Polski. Nosił ją od 2014 roku. Nowym kapitanem został Piotr Zieliński.
Decyzja Michała Probierza wzbudziła ogromne kontrowersje. Sam zawodnik FC Barcelony w odpowiedzi na komunikat o utracie opaski poinformował, że zawiesza granie w reprezentacji Polski do momentu, gdy selekcjonerem będzie Probierz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Robert Lewandowski nie nadaje się na kapitana? „Czasami wielcy piłkarze to egocentrycy”
Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera reprezentacji Polski postanowiłem, do kiedy jest trenerem, zrezygnować z gry dla reprezentacji Polski. Mam nadzieję, że jeszcze będzie mi dane zagrać dla najlepszych kibiców na świecie - napisał w mediach społecznościowych wielokrotny reprezentant Polski.
W wywiadzie dla serwisu sportowefakty.wp.pl Lewandowski powiedział, że jego decyzja nie była podyktowana samą utratą opaski.
To nie tak, że nagle obraziłem się na kadrę. Zawsze dawałem jej wszystko. Jednocześnie bardzo boli mnie to, co się stało. Nie chodzi o samo zabranie mi opaski, ale o to, jak zostało mi to zakomunikowane. Mam wrażenie, że trener ugiął się pod presją mediów. Złamał nasze ustalenia i dlatego jestem zaskoczony jego postawą - powiedział Lewandowski w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl.
Michał Probierz tłumaczył się ze swojej decyzji na konferencji prasowej. Stwierdził, że podjął decyzję wraz ze sztabem szkoleniowym, po czym poinformował o tym Roberta Lewandowskiego. Zadzwonił do zawodnika, jak powiedział, o godzinie 21:16 czasu fińskiego (22:16 w Polsce).
Lewandowski powiedział, że opaska kapitańska w zespole nic nie znaczy i zmiana funkcji kapitana nic nie zmieni - powiedział selekcjoner na konferencji przed meczem z Finlandią.
Selekcjoner reprezentacji wielokrotnie podkreślał, że "Robert Lewandowskim jest wybitnym zawodnikiem". Wskazał, że nie obraził się na byłego kapitana kadry i "w przyszłości wszystko jest możliwe". Ujawnił też, że zawodnik FC Barcelony chciał, aby to on poinformował o rezygnacji z opaski.
Robert chciał, żeby poszła informacja, że to on zrezygnował z bycia kapitanem. Nie przystałem na to, ponieważ to moja decyzja. Chcę podziękować Robertowi za grę w reprezentacji, życzę mu powodzenia, nikt mu nie zamykał drzwi - przekazał Michał Probierz.
Selekcjoner potwierdził, że wiedział o tym, że Roberta Lewandowskiego nie będzie na czerwcowym zgrupowaniu i wyraził na to zgodę. Nie wiedział natomiast, że zawodnik FC Barcelony przyjedzie na pożegnanie Kamila Grosickiego w meczu z Mołdawią. Michał Probierz nie wykluczył, że nie wyklucza powrotu Lewandowskiego do kadry.