Co się stało z samochodem Lewandowskiego z Monachium? Teraz jeździ nim on

Kiedy w lipcu w powietrzu wisiał transfer Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium do FC Barcelony, media śledziły każdy jego krok. Nie uszło ich uwadze, że napastnik na jeden ze swoich ostatnich treningów w Bayernie przyjechał jasnoczerwonym Audi e-tron GT RS (646 elektrycznych koni). Branżowe portale podawały, że taka fura wyceniana jest na kwotę ponad 600 tys. złotych!

Możesz przeczytać także: Manchester United może zostać sprzedany. Cena jest kosmiczna

Kiedy jednak transfer stał się faktem i Lewandowski przeniósł się do Hiszpanii, zmiany objęły też kwestię samochodu. W Niemczech poruszał się Audi i mógł wybierać z oferty tej marki. Od lat Audi jest bowiem partnerem Bayernu Monachium. "Lewy" musiał więc pożegnać się z samochodem tego producenta.

Niemieccy dziennikarze "Bilda" ustalili, jaki los spotkał wspomniane Audi e-tron GT RS. W czwartkowe popołudnie przyłapali w nim piłkarza Bayernu, Leona Goretzkę.

Możesz przeczytać również: Szok! Tak WTA podsumowało cudowną akcję Świątek

Dziennikarze z Niemiec przypomnieli też, że podczas pożegnania Lewandowski każdemu piłkarzowi Bayernu podarował butelkę szampana o wartości 320 euro. A jak się teraz okazuje, Goretzka zyskał znacznie więcej.

Leon Goretzka przyłapany w samochodzie, którym wcześniej jeździł Robert Lewandowski:

Tak radzą sobie po rozstaniu

W poczynaniach Bayernu widoczny jest brak tak klasowego napastnika, jakim jest Robert Lewandowski. Mistrzowie Niemiec świetnie radzą sobie w Lidze Mistrzów, ale w lidze niemieckiej ich wyniki pozostawiają sporo do życzenia.

U Roberta Lewandowskiego jest na odwrót. Jego FC Barcelona przewodzi tabeli La Liga, zaś z drugiej strony jest bliska odpadnięcia z Ligi Mistrzów.

W niedzielę FC Barcelona zagra prestiżowy mecz ligowy z Realem Madryt. Transmisja w Eleven Sports 1, dostępnym także w WP Pilot.

Zobacz też: Lewandowskiemu dawno się to nie zdarzyło. Musi się przełamać