Finał Ligi Mistrzów zszedł na boczny tor. Wszystko przez tragiczną śmierć

W sobotę, 1 czerwca poznamy triumfatora Ligi Mistrzów w sezonie 2023/24. Spotkanie Borussii Dortmund z Realem Madryt budzi zainteresowanie na całym świecie. Pięć lat temu finał tych rozgrywek został z kolei przyćmiony tragedią, ponieważ w wyniku wypadku samochodowego zginął hiszpański zawodnik Jose Antonio Reyes. Miał 35 lat.

Na zdjęciu: Jose Antonio ReyesNa zdjęciu: Jose Antonio Reyes
Źródło zdjęć: © Getty Images | Martin Rose

Jose Antonio Reyes to znana postać przede wszystkim w Hiszpanii, ale nie tylko. W końcu w 2004 roku angielski Arsenal FC postanowił wykupić go z Sevilli FC za 17 milionów funtów. I już w pierwszym sezonie mógł świętować mistrzostwo, kiedy to jego klub nie przegrał ani jednego spotkania w Premier League.

W Wielkiej Brytanii występował przez trzy lata. W tym czasie zdobył jeszcze Puchar Anglii oraz Tarczę Wspólnoty. W 2006 miał szansę na triumf w Lidze Mistrzów, ale Arsenal przegrał w finale. Jeszcze w tym samym roku wrócił do Hiszpanii, bo został wypożyczony do Realu Madryt. Mimo że zanotował niezbyt udany sezon, to w ostatnim meczu został bohaterem i dzięki jego dubletowi Królewscy świętowali mistrzostwo.

Cztery kolejne sezony spędził w lokalnym rywalu, czyli w Atletico Madryt. W tym czasie udało mu się dwukrotnie triumfować w Lidze Europy. Później miał miejsce powrót do Sevilli, z którą zdobył kolejne trzy tytuły w tych rozgrywkach. Kolejnymi klubami Reyesa były RCD Espanyol, Cordoba CF, chiński Xinjiang Tianshan oraz Extremadura UD.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd w finale! Na szczęście jej wybaczyli

Tragiczny wypadek zszokował świat

Była sobota, 1 czerwca 2019 roku. Cały piłkarski świat żył spotkaniem finałowym Ligi Mistrzów, w którym Liverpool FC spotkał się z Tottenhamem Hotspur. Jednak informacja, która pojawiła się w mediach społecznościowych Sevilli o godzinie 13:00 wszystko zmieniła.

"Nie moglibyśmy potwierdzić gorszej wiadomości - nasz ukochany Jose Antonio Reyes zmarł w wypadku samochodowym. Spoczywaj w pokoju" - przekazano w komunikacie.

Wówczas finałowe spotkanie Ligi Mistrzów zeszło na boczny tor. Wszyscy pisali o śmierci Reyesa, który podróżował z dwoma kuzynami z Sewilli do Utrery, czyli swojej rodzimej miejscowości. Prowadzony przez niego samochód wypadł z trasy. On i Jonathan Reyes zginęli na miejscu, natomiast Juan Manuel Calderon mimo poważnych obrażeń przeżył.

- Nie wiem, co dokładnie się wydarzyło. W momencie, gdy doszło do wypadku, nie patrzyłem na drogę, tylko spoglądałem przez okno. Nie wiem, co zrobił Jose Antonio. Pamiętam jedynie, że lecieliśmy naszym samochodem. Lecieliśmy... - wyznał Calderon w rozmowie z katalońskim "Sportem".

W pierwszej kolejności powodem wypadku miała być nadmierna prędkość auta, które prowadził piłkarz. Hiszpańskie media przekazały bowiem, że ten pędził aż 237 km/h. To jednak okazało się nieprawdziwą informacją.

Policyjne śledztwo wykazało, że auto osiągnęło maksymalnie 130 km/h. A oficjalnym powodem wypadku była pęknięta opona, która sprawiła, że Hiszpan stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w barierkę i przekoziołkował, po czym stanął w płomieniach.

Z uwagi na śmierć Reyesa finał Ligi Mistrzów został poprzedzony minutą ciszy, podczas której na telebimie wyświetlono jego zdjęcie. W spotkaniu tym Liverpool zwyciężył 2:0, a hiszpański obrońca tego klubu Alberto Moreno zadedykował tytuł zmarłemu rodakowi.

Na pogrzebie 35-latka pojawiły się tłumy. Reyes zostawił żonę Noelię Lopez, a także osierocił trójkę dzieci: córki Noelię i Trianę, a także syna Jose Antonio Jr. z poprzedniego związku. Ten obecnie rozwija piłkarską karierę i jest kapitanem reprezentacji Hiszpanii U-17, która obecnie rywalizuje na mistrzostwach Europy.

Pięć lat po tragicznej śmierci hiszpańskiego pomocnika rozegrany zostanie kolejny finał Ligi Mistrzów. O końcowy triumf w sezonie 2023/24 powalczą Real Madryt i Borussia Dortmund. Mecz ten zaplanowano na godzinę 21:00.

Tak podczas finału Ligi Mistrzów w 2019 roku uczczono pamięć Jose Antonio Reyesa
Tak podczas finału Ligi Mistrzów w 2019 roku uczczono pamięć Jose Antonio Reyesa © Getty Images | 2019 UEFA
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos