aktualizacja 

Kamil Stoch spełnił marzenie. Pojechał po to aż do Słowenii

1

Kibice mogli chwilowo zapomnieć o skokach narciarskich, ale sportowcy wrócili już do treningów, by jak najlepiej przygotować się do nadchodzącego sezonu. Kamil Stoch niezwykle ucieszył się z pobytu w Kranjskiej Gorze. Nie bez przyczyny. Przyznał, że w Słowenii spełnił swoje marzenie.

Kamil Stoch spełnił marzenie. Pojechał po to aż do Słowenii
Kamil Stoch (Instagram)

Ostatni sezon nie był najlepszy w wykonaniu polskich skoczków. Nasi reprezentanci skakali w kratkę, mieli lepsze i gorsze chwile, ale nie dominowali. Nie oznacza to jednak, że ktokolwiek z zawodników, którzy stanowili o sile kadry, odpuszcza. Wszyscy wrócili w komplecie do ciężkich treningów.

Ten sezon dla naszych skoczków nie będzie już taki sam. Michala Dolezala zmieni bowiem na stanowisku trenera Thomas Thurnbichler. - Znaleźliśmy wspólny język. Zajęcia są bardzo ciekawe. Została złamana monotonia - mówił o nowym szkoleniowcu Kamil Stoch w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport.

Skoczkowie trenują, jednak nie w Polsce. Kranjska Gora jest teraz miejscem, w którym nasi reprezentanci szlifują umiejętności. Okazuje się, że to świetna informacja dla Kamila Stocha. - Wiosną z żoną mieszkaliśmy tu kilka tygodni i zawsze z sentymentem przemierzam tutejsze uliczki - napisał na Instagramie trzykrotny mistrz olimpijski.

Skoczek dodał, że tym razem miał jeden cel. - W przerwie pomiędzy treningami, przyjechałem tu na moment żeby... kupić sobie kurtkę. Żałowałem, że nie zrobiłem tego w marcu, ale czekała na mnie. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak świetnie będę skakał na kolejnym treningu - zapewnił.

Kamil Stoch dodał do wpisu hashtag informujący o tym, iż "marzenia się spełniają". Fani w komentarzach zachwycali się, że nasz mistrz przypomniał, jak można cieszyć się małymi rzeczami.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Zobacz także: Zrobił to w stylu Messiego! Gol, że palce lizać
Autor: DKP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić