Głośne rozstanie. To on podjął decyzję o rozwodzie

222

W Polsce to temat numer jeden. Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski rozstali się dziewięć miesięcy po ślubie. Mąż dziennikarski TVN pracuje w telewizji. Ma także wielką pasję do sportu.

Głośne rozstanie. To on podjął decyzję o rozwodzie
Przemysław Kossakowski: Słowo o Martynie (AKPA, AKPA, Podlewski)

Ta wiadomość spadła na ich fanów jak grom z jasnego nieba. Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski tworzyli jedną z najpopularniejszych par show-biznesu. Oboje kochają podróże i wydawało się, że są dla siebie stworzeni.

Przez wiele lat tworzyli idealny związek, a kilka miesięcy temu, w październiku, oficjalnie wzięli ślub. W przeszłości Wojciechowska w wywiadach opowiadała, że znalazła ideał mężczyzny. Teraz Kossakowski dosyć nieoczekiwanie dla wszystkich sam zdecydował zakończyć ten związek.

Przez wiele lat Kossakowski był w cieniu Martyny, która miała swój popularny program na antenie TVN-u. On sam przeszedł długą drogę na szczyt. Początkowo zajmował się malarstwem. Później pracował jako nauczyciel, drwal, mechanik samochodowy. Pracował m.in w Holandii.

Sport w życiu Kossakowskiego. Duży wyczyn w Białymstoku

Od 2012 roku związany jest ze stacją TTV, z którą realizuje wiele projektów. Często możemy podziwiać jego świetną sylwetkę, która nie wzięła się znikąd. Mimo że ma blisko 49 lat, cały czas jest aktywny sportowo. Nie omija siłowni, a rok temu w Białymstoku wziął udział w Integracyjnych Mistrzostwach Polski Sztafet w Paratriathlonie.

Oprócz tego Kossakowski jest wielbicielem boksu, jednak w mediach społecznościowych trudno znaleźć zdjęcia z jego treningów.

W ostatnich miesiącach Przemek Kossakowski realizował popularny program "Down The Road". 49-latek pokazuje, jak osoby z zespołem Downa radzą sobie z codziennością podczas podróży.

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Mamed Chalidow nie przestaje zaskakiwać swoich fanów
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić