aktualizacja 

Klub Grabary zadrwił z rywala. Przez to naraził się wielu kibicom

0

Wtorkowe mecze Ligi Mistrzów przyniosły wiele emocji. Zaskakujących bohaterów miało zwłaszcza starcie Manchesteru United z FC Kopenhagą (1:0). Duński zespół najwyraźniej nie mógł pogodzić się z porażką, czemu dał wyraz na Instagramie, publicznie drwiąc z Harry'ego Maguire'a, jednego z piłkarzy "Czerwonych Diabłów".

Klub Grabary zadrwił z rywala. Przez to naraził się wielu kibicom
Na zdjęciu Harry Maguire (Licencjodawca, PAP, EPA, Adam Vaughan)

We wtorek na Old Trafford Manchester United grał z FC Kopenhagę w ramach trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Dla obu zespołów był to mecz o życie - "Czerwone Diabły" we wcześniejszych meczach poniosły dwie porażki, natomiast drużyna z Danii zdobyła jak dotąd tylko jeden punkt.

Spotkanie zakończone wynikiem 1:0 dla United miało zaskakujących bohaterów. W 72. minucie gola po strzale głową zdobył Harry Maguire. Angielski obrońca od dłuższego czasu znajduje się w słabej formie, a liczne błędy popełniane przez niego na boisku sprawiły, że stał się obiektem wielu żartów ze strony kibiców.

I to właśnie strzelec jedynego gola został celem ataku duńskiej drużyny. Po zakończeniu spotkania na instagramowym profilu Champions League prowadzonym przez UEFA pojawiło się zdjęcie Maguire'a podpisane słowami "Massive" ("Potężny"). Post zgromadził tysiąc komentarzy, a jeden z nich został opublikowany przez oficjalny profil FC Kopenhagi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dominik Kubera z medalem w Grand Prix? Menedżer nie ma wątpliwości

Administrator duńskiej drużyny napisał tylko "Not really" ("Niekoniecznie"), w ten sposób umniejszając występowi Anglika. Złośliwy komentarz szybko spotkał się z ripostą dużej części kibiców - odpowiedziało na niego ponad 400 osób, a większość z nich krytycznie oceniła reakcję Kopenhagi. Część fanów wyraziła swoje niedowierzanie, inni natomiast odpowiedzieli w bardziej złośliwy sposób, sugerując, by duńska drużyna "dalej płakała".

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Harry Maguire nie był jedynym zaskakującym bohaterem drużyny z Manchesteru. Na to samo miano zasługuje bramkarz "Czerwonych Diabłów" Andre Onana, który w doliczonym czasie gry obronił strzał z rzutu karnego Jordana Larssona.

Kameruński goalkeeper dołączył do Manchesteru United przed tym sezonem i w pierwszych meczach dla nowej drużyny zaliczył kilka poważnych błędów. W starciu z Kopenhagą pokazał się jednak z dobrej strony.

Całe spotkanie w bramce duńskiej drużyny rozegrał też Kamil Grabara. Polak za swój występ otrzymał bardzo wysokie oceny, a w trakcie gry powstrzymał kilka groźnych strzałów przeciwników.

Autor: AHU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić