Mamed Chalidow wypalił. "Zastanów się nad swoim życiem!"
Mamed Chalidow przygotowuje się do kolejnej walki w KSW, ale swoją aktywność medialną skupia nie tylko na sporcie. Niedawno w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim zawodnik MMA zwrócił się ostro do hejterów.
Mamed Chalidow będzie jedną z gwiazd nadchodzącej gali XTB KSW Colosseum 2 na stadionie PGE Narodowym. W walce wieczoru z jego udziałem dojdzie do domknięcia trylogii z Scottem Askhamem. Zawodnicy stoczyli już dwa pojedynki, wygrywając po jednym z nich. Nic więc dziwnego, że to starcie rozgrzewa kibiców do czerwoności.
Chalidow szykuje się na wielkie wyzwanie, ale w swojej aktywności medialnej nie skupia się tylko na sporcie. Stara się dawać dobry przykład i apeluje do kibiców o to, jak powinni zachowywać się wobec sportowców.
Możesz przeczytać także: Tak pożegna się Błaszczykowski. Dziennikarz: Nie róbmy sobie jaj
Polski zawodnik mieszanych sztuk walki (MMA) pochodzenia czeczeńskiego, w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim odniósł się do hejtu, który pojawia się w mediach społecznościowych wobec sportowców po przegranych walkach. Wskazał przykład Mariusza Pudzianowskiego, z którym wygrał już w pierwszej rundzie pojedynku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: co za bramka! I to dzięki... kibicowi
Możesz przeczytać również: Skandaliczne wydarzenie w A-klasie. Drakońska kara dla piłkarza
Krytykujesz, kopiesz i plujesz na kogoś, tylko dlatego, że kiedyś wygrywał, a teraz przegrał - musisz go opluć w komentarzach. Jeśli to sprawia Ci satysfakcję, to zastanów się nad swoim życiem. Jaki jest sens twojego życia, jeśli plujesz na kogoś, kto przegrał, mimo że ciężko pracuje, traci zdrowie i daje z siebie wszystko? Ja tego nie rozumiem. Ludzie nie powinni zachowywać się w ten sposób - powiedział Chalidow
Jeżeli zaś chodzi o aspekty czysto sportowe, Mamed zwrócił ostatnio zainteresowanie mediów i kibiców, podejmując się treningów z Arturem Szpilką. Szpilka na PGE Narodowym zmierzy się z Mariuszem Pudzianowskim. Podczas gali odbędzie się w sumie 11 pojedynków.
Możesz przeczytać także: Marcin Najman się nie śmiał. Tomasz Adamek wywinął mu numer
