Musk pożałuje swoich słów? Zuckerberg może go brutalnie znokautować
To co się dzieje wokół Marka Zuckenberga i Elona Muska jest naprawdę nieprawdopodobne. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że zaczepka szefa Tesli i Twittera to jedynie żart. Z czasem jednak coraz więcej mówi się o ich starciu. Tym razem bezpośrednio zmierzą na polu, w którym czują się doskonale. Kto wyjdzie z tego zwycięsko?
Mark Zuckerberg dominuje w parterze
Elon Musk w swoim stylu zaczepił Marka Zuckerberga na Twitterze. Znany biznesmen i wizjoner zaproponował wyjaśnienie ich sporu w klatce. Temat od razu obiegł wszystkie media na świecie - od tych sportowych po te ogólnoinformacyjne.
Co więcej, na tę propozycję zareagowały wszystkie znaczące organizacje sportów walki na świecie.
A przedstawiciele tego biznesu u siebie chętnie widzieliby zarówno włodarze UFC, jak i naszego rodzimego Fame MMA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Popełnił straszny błąd". Damian Janikowski o postawie Mariusza Pudzianowskiego
Żart, który staje się coraz bardziej realny
Wszyscy zdają sobie sprawę, że początkowo to był wyłącznie żart. Raczej nierealne wydawałoby się, aby gwiazdy biznesu o takim uznaniu wyjaśniały swój konflikt w klatce.
Jednak gdyby do tego doszło, to mielibyśmy największy freak fight w historii. Ciężko nawet sobie wyobrazić, aby ktokolwiek mógł to przebić.
Zobacz także: Skandal. Włoch złamał tradycję Wimbledonu
Z czasem to wyzwanie stało się jednak coraz bardziej realne. Elon Musk wprost powiedział o rozpoczętych przygotowaniach. Właściciel Tesli i Twittera nie był zadowolony ze swojej formy, ale zażartował, że na Marka Zuckenberga to wystarczy. Tego jednak nie można być pewnym.
Właściciel Meta Platforms w ostatnich miesiącach zakochał się w sportach walki. Sam zresztą na Instagrama wrzuca materiały czy to ze swoich treningów, czy to zawodów.
Obserwując jego umiejętności w parterze można stwierdzić, iż ma on wszystko, aby zdominować w tej płaszczyźnie Muska.
Zobacz także: Córki gwiazd piłki zarabiają miliony. Sprawdź
Zuckerberg znokautuje Muska?
Jak się okazuje, obaj zmierzą się wyjątkowo szybko. Ich pierwsze starcie nie odbędzie się jednak w klatce, a w biznesie, czyli na polu, w którym czują się doskonale.
W czwartek, 6 lipca, Mark Zuckerberg spowodował, że jego potencjalny oponent musi wyjść ze strefy komfortu.
Mowa o debiucie aplikacji Threads, która ma być bezpośrednim wyzwaniem dla Twittera. Jak się okazuje, według analityków ten ruch może miliardera naprawdę rozłożyć na łopatki.
Threads od Mety może być dużym zagrożeniem dla Twittera. Meta ma środki i doświadczenie, aby aplikacja odniosła sukces i udowodniła, że jest w stanie sprawić, by pomysły innych działały na jej korzyść. Fakt, że Threads zostanie uruchomiony w okresie, w którym Twitter zmaga się z trudnościami, tylko zwiększy szansę na sukces - napisali analitycy XTB.
- Oczywiście trzeba pamiętać, że Musk jest przedsiębiorcą w którego pomysły nie wierzyło wielu analityków, a ostatecznie stał on się założycielem największej pod względem kapitalizacji spółki produkującej samochody na świecie, a oprócz tego wysyła ludzi w kosmos - czytamy dalej.
Jedno jest pewne, z tej biznesowej potyczki z pewnością ktoś wyjdzie z przegraną. To natomiast mocno ubodzie ich ogromne ego. W końcu mówimy o dwóch postaciach, które do tej pory głównie osiągały sukces.
Czy to w takim razie będzie determinanta do zorganizowania ich walki w klatce? Chyba nie ma osoby, która by na to nie czekała.
Zobacz także: Siatkarka podpaliła internautów
