Najgłośniejsza 18-tka sezonu. Poznajemy szczegóły urodzin Lamine'a Yamala
Lamine Yamal, gwiazda FC Barcelony, wyprawiła w ostatni weekend 18. urodziny. Trudno będzie zorganizować tego lata głośniejszą imprezę. Media ujawniają coraz więcej szczegółów, w jakich okolicznościach Lamine Yamal wchodził w dorosłość.
W poniedziałek najwięcej mówi się o osobliwej rozrywce, którą zapewnił sobie i gościom Lamine Yamal. Piłkarz Dumy Katalonii zaprosił na imprezę osoby z karłowatością. Wywołało to publiczne potępienie ze strony hiszpańskiego stowarzyszenia broniącego osób z taką niepełnosprawnością i zapowiedź działań prawnych wobec sportowca.
Media w Hiszpanii, z dziennikiem "Marca" na czele, poinformowały również o innych szczegółach urodzin Lamine'a Yamala. Wiele z nich było uważnie chronionych, a gościom zabroniono wnoszenia smartfonów na imprezę. Tak żeby później nie zasypali internetu zdjęciami oraz filmikami.
O miejscu wydarzenia poinformowano niedługo przed nim i nie była to, na przekór zapowiedziom, Ibiza, a okolica Barcelony. Lamine Yamal, który niedawno podpisał nowy, lukratywny kontrakt z klubem, nie oszczędzał na organizacji osiemnastki. Wszystkim gościom opłacił dojazd i zakwaterowanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem
Poza Robertem Lewandowskim i innymi kompanami z FC Barcelony, wśród gości znaleźli się kierowca wyścigowy Lewis Hamilton, koszykarz Lamelo Ball czy IShowSpeed. Popularny streamer uczestniczy w kolejnej trasie po Europie i zawitał do Katalonii na zaproszenie Lamine'a Yamala.
Młody sportowiec wprowadził jeszcze jedną zasadę na swoich urodzinach poza zakazem wnoszenia smartfonów. Zabronił stosowania narkotyków pod groźbą przedwczesnego wyrzucenia z miejsca urodzin.
Czytaj także: Kibice są załamani. Gwiazda ignoruje naukę angielskiego
FC Barcelona z coraz większym niepokojem obserwuje, jak Lamine Yamal rozsmakował się w hulaszczym sposobie życia. Duma Katalonii zaoferowała nastolatkowi gwiazdorski i długi kontrakt, widząc w nim kandydata na następcę legendarnego Lionela Messiego. Ostatnie pomysły Lamine'a Yamala przypominają jednak bardziej przypadek Ronaldinho, który nocami równie często czarował na boisku jak w klubach nocnych.