O tej wpadce Magdy Linette było głośno. Tenisistka wyjaśnia, co się stało
Magda Linette dotarła aż do półfinału tegorocznej edycji Australian Open. Zaliczyła gigantyczny awans w rankingu WTA i z dnia na dzień przybyło jej fanów. Ostatnio oczarowała ich zdjęciem z Meksyku. Nie obyło się jednak bez wpadki - w tle dało się bowiem dostrzec... pisuary. Teraz tenisistka w rozmowie ze sport.pl wyjaśniła, jak znalazły się na zdjęciu.
Magda Linette opowiedziała o wpadce z selfie
W tym sezonie Magda Linette wywalczyła największy sukces w dotychczasowej karierze. 31-latka zagrała w półfinale wielkoszlemowego Australian Open, w którym odpadła z późniejszą triumfatorką Aryną Sabalenką. Przypomnijmy, że na IV rundzie ze zmaganiami pożegnała się wtedy Iga Świątek.
Po Australian Open zrobiła sobie kilka tygodni przerwy. Do gry wróciła pod koniec lutego w meksykańskiej Meridzie. To właśnie wtedy zamieściła w sieci zdjęcie, o którym zrobiło się głośno.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Linette zachwyciła swoich fanów. Pokazała się w białej sukience i momentalnie została zasypana komplementami w sekcji komentarzy. Kibice dostrzegli jednak coś jeszcze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chodziło o... pisuary, które znalazły się w tle (zobacz poniżej). Jak przyznała sama zawodniczka, zauważyła, że są na zdjęciu dopiero w momencie, gdy krążyło już po sieci.
Zazwyczaj gramy turnieje w klubach tenisowych, w których na co dzień trenują zawodnicy i zawodniczki, a więc są szatnie dla kobiet i dla mężczyzn. A kiedy w klubie odbywa się damski turniej, to korzystamy ze wszystkich szatni, bo jest nas bardzo dużo. Akurat w Meridzie dostałam kluczyk do szafki w męskiej części i, jak widać, nawet nie zwróciłam na to uwagi - wyjaśniła w rozmowie z portalem sport.pl.
Turniej WTA w Madrycie. Kiedy zagra Magda Linette
Obecnie poznanianka znajduje się pod koniec drugiej dziesiątki światowego rankingu. 27 kwietnia - po blisko dwutygodniowej przerwie - wróciła do gry. W II rundzie turnieju w Madrycie pokonała medalistkę olimpijską z Tokio Marketę Vondrousovą.
Jej kolejną rywalką będzie rewelacyjna 15-latka Mirra Andriejewa. To spotkanie zaplanowano na sobotę, 29 kwietnia.
