Pochodzi z Kuby, gra dla Polski. To najbardziej lubi jeść na święta
Od 2019 roku Wilfredo Leon jest reprezentantem Polski w siatkówce. Ma także polską żonę i zdążył poznać już zwyczaje świąteczne, jakie panują w naszym kraju. Jeden z kibiców zapytał go, co najbardziej lubi jeść w Boże Narodzenie. Zawodnik postanowił mu odpowiedzieć.
Drużyna Wilfredo Leona notuje w tym sezonie nieprawdopodobną serię. Sir Safety Perugia nie przegrała jeszcze ani jednego meczu! Ostatniej porażki zespół doznał... 11 maja, w finale ligi z Lube Civitanova.
Polak nie miał w ostatnim czasie dobrej passy. Kontuzja wyeliminowała go z udziału w mistrzostwach świata, natomiast 1 listopada zanotował dramatycznie wyglądający upadek we Włoszech.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Do zdarzenia doszło w finale Superpucharu. Podczas jednego z ataków Leon się pośliznął i uderzył z całej siły głową o parkiet. Stracił przytomność i długo się nie podnosił. Na szczęście skończyło się tylko na strachu - badania w szpitalu wykluczyły poważniejsze urazy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Wiedziałeś o tym? Mama Świątek wygadała się ws. córki
Święta 2022. Wilfredo Leon o potrawach
Wilfredo Leon to od lat reprezentant Polski. Ma także polską żonę i świetnie porozumiewa się w naszym języku. Zaznajomił się już także z polskimi tradycjami świątecznymi.
W mediach społecznościowych siatkarz zamieścił niezwykłe zdjęcie. W tle można było zobaczyć udekorowaną choinkę, pod którą znalazło się sporo prezentów.
Pełen pysznego jedzenia po tradycyjnej polskiej wieczerzy w moim domu. Życzę wszystkim Wesołych Świąt - napisał Leon na Instagramie.
Jeden z kibiców zadał mu pytanie. Dotyczyło ono ulubionej potrawy wigilijnej. Reprezentant Polski postanowił odpowiedzieć.
Zjadłem dużo makowca, był super. Ale lubię wszystkie potrawy wigilijne - przekazał.
W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia Leon wrócił na parkiet. Jego Sir Safety Perugia zdeklasowała na własnym terenie drużynę ze Sieny 3:0. W składzie znalazł się także Kamil Semeniuk.