Reprezentant Polski przyłapany na mieście. Cena zegarka zwala z nóg

Po zakończonym sezonie klubowym występujący w Niemczech Tymoteusz Puchacz wrócił do kraju. "Fakt" namierzył go podczas wypadu na miasto i odnotował wartość zegarka, który miał na sobie reprezentant Polski.

Na zdjęciu: Tymoteusz PuchaczNa zdjęciu: Tymoteusz Puchacz
Źródło zdjęć: © WP | Mateusz Czarnecki

Nieudany wyjazd za granicę zanotował Tymoteusz Puchacz. Reprezentant Polski przeniósł się z Lecha Poznań do niemieckiego 1.FC Unionu Berlin, gdzie nie udało mu się rozwinąć skrzydeł. W efekcie najpierw trafił na wypożyczenie do tureckiego Trabzonsporu, potem do greckiego Panathinaikosu Ateny, a obecnie występuje na zapleczu Bundesligi w 1. FC Kaiserslautern.

Niemieckie media donoszą, że na ten moment przyszłość Puchacza jest niewiadomą. Pewne ma być to, że odejdzie z Unionu, a także nie przedłuży się jego pobyt w obecnym klubie, do którego jest wypożyczony. Zawodnikiem mają interesować się jednak drużyny z Bundesligi, bo ten rozgrywa udany sezon.

W sobotę, 25 maja Polak miał szansę na triumf w Pucharze Niemiec. Jednak jego zespół przegrał z obecnym mistrzem Bayerem 04 Leverkusen 0:1.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: Burneika kupił dzieciom zabawkę. No i się zaczęło

"Fakt" informuje, że po tym spotkaniu Puchacz zameldował się w Polsce i wraz z kolegami spędził wieczór w Warszawie. Podczas ich wypadu odwiedzona została restauracja Mateusza Gesslera.

Wspomniane źródło udokumentowało ich wypad na miasto. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że na nadgarstku piłkarza pojawił się zegarek marki Rolex warty blisko 50 tysięcy złotych. Oprócz tego postawił na szorty marki Lous Vuitton, których koszt to prawie 9 tys. zł, a w uchu można było dostrzec diamentowy kolczyk.

Obecnie Puchacz ma spore powody do zadowolenia. Michał Probierz ogłosił już kadrę reprezentacji Polski na zbliżające się Euro 2024 i na liście znalazło się nazwisko wychowanka Lecha. Selekcjoner będzie jeszcze zmuszony skreślić kilku zawodników z oficjalnej listy.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum