Udostępnił stary wpis Tuska. Reakcja Gortata mówi wszystko
Marcin Gortat należy do grona byłych sportowców, którzy chętnie zabierają głos na tematy polityczne. Były zawodnik NBA udowodnił to też w sobotę, gdy w wymowny sposób zareagował na wpis Donalda Tuska w serwisie X.
Na zdjęciu Marcin Gortat
Marcin Gortat dzięki swoim wieloletnim występom na parkietach NBA zdobył w Polsce wielką popularność. Byłego koszykarza w mediach społecznościowych obserwują setki tysięcy Internautów, a on sam swoimi wpisami wielokrotnie okazuje swoje sympatie i antypatie polityczne.
Gortat dał temu wyraz w sobotę, gdy udostępnił wpis Donalda Tuska z 2021 roku. Lider KO na swoim koncie odniósł się do tzw. operacji "für Deutschland". W ten sposób określa się działania polityków PiS, którzy próbują zarzucić Tuskowi, że prowadzi on proniemiecką politykę. Doświadczony polityk w swoim wpisie zwrócił uwagę na fakt, że tego typu działania w ostatnich miesiącach prowadzą politycy o niemiecko brzmiących nazwiskach.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
W sumie to nawet zabawne, że operacji "für Deutschland" patronują ministrowie Schreiber, Rau, Szefernaker i Müller. Taki gruppenführer Wolf 2.0. - pisał Tusk w październiku 2021 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak widać, post odbił się tak szerokim echem, że po latach wrócił do niego nawet Marcin Gortat. Były koszykarz udostępnił wpis, komentując go za pomocą trzech płaczących ze śmiechu emotikon.
To nie pierwszy raz, gdy Gortat publikuje w swoich mediach społecznościowych materiały krytykujące polityków PiS. Ogromnych echem odbiły się wpisy Gortata, który w prześmiewczy sposób skomentował wystąpienie Mateusza Morawieckiego podczas pierwszego posiedzenia Sejmu X Kadencji. Były zawodnik NBA nie zostawił suchej nitki na czołowym przedstawicielu partii, która sprawowała władzę parlamentarną przez ostatnie 8 lat.
Aktywność Marcina Gortata w dyskusjach na tematy polityczne budzi sporo emocji. Wielu jego obserwujących zgadza się z jego poglądami, inni internauci jednak krytykują emerytowanego gracza NBA za tak jawne manifestowanie swoich przekonań.
