Urban po 3:2 z Maltą: "Nie można tak grać w defensywie"
Nie można tak grać w defensywie, nawet w meczu z takim rywalem jak Malta — przyznał trener Jan Urban, cytowany przez Polską Agencję Prasową. Kadrę czekają baraże.
Najważniejsze informacje
- Polska pokonała Maltę 3:2, decydujący gol Piotra Zielińskiego padł w 85. minucie.
- Jan Urban skrytykował grę w obronie i zwrócił uwagę na aspekt mentalny spotkania.
- Nicola Zalewski pauzuje w półfinale baraży po kolejnej żółtej kartce.
Polacy zakończyli rywalizację w grupie G eliminacji MŚ 2026 wygraną 3:2 w Ta' Qali, ale styl daleki był od oczekiwań. Selekcjoner Jan Urban nie owijał w bawełnę, diagnozując podstawowy mankament. - Nie można tak grać w defensywie, nawet w meczu z takim rywalem jak Malta — powiedział na konferencji prasowej. Selekcjoner dodał, że po remisie 1:1 z Holandią mogły pojawić się ślady zmęczenia, ale większe znaczenie miało nastawienie do przeciwnika, z którym „trzeba wygrać”. Według trenera oczekiwanie wysokiego zwycięstwa bywa pułapką, co potwierdził przebieg spotkania.
Na pewno były ślady zmęczenia po meczu z Holandią (1:1 w piątek w Warszawie - PAP). Natomiast uważam, że to jest kwestia mentalna. Grasz z takim przeciwnikiem, z który musisz wygrać i z każdej strony słyszysz o trzech, czterech golach różnicy. A ja wiedziałem, że to nie będzie spacerek. Wystarczy zobaczyć wyniki Malty w tych eliminacjach. Z Holandią przegrała w dwumeczu 0:12, ale wszyscy inni rywale mieli z nią problemy - stwierdził selekcjoner.
Po przerwie Polska przycisnęła, a obraz meczu mógł ustabilizować gol Karola Świderskiego na 3:1. Trafienie anulowano, a chwilę później sędzia podyktował rzut karny dla Malty.
#dziejesiewsporcie: Messi największą gwiazdą zgrupowania w Hiszpanii
Wydawało się, że jest już po meczu, tymczasem sędzia dopatrzył się rzutu karnego. I zamiast 3:1, zrobiło się 2:2, wkradła się nerwowość — relacjonował Urban.
Dopiero końcówka i uderzenie Zielińskiego po rykoszecie przyniosły trzy punkty, choć szkoleniowiec podkreślił, że drużyna wpadła wcześniej w zbytnią pewność siebie.
Kogo zabraknie w półfinale baraży?
Minusem wygranej jest kolejna żółta kartka Nicoli Zalewskiego, oznaczająca pauzę w marcowym półfinale barażowym. Urban nie krył rozczarowania. - Rozmawialiśmy, żeby uważał na kartki, a jednak ją dostał. Nie powinno mu się to przydarzyć — przyznał. Zaznaczył jednak, że na boisku łatwo zapomnieć o kalkulacjach, gdy dominuje walka. Selekcjoner dodał, że do baraży zostało cztery miesiące i w tym czasie wiele może się zmienić personalnie. Szkoleniowiec stonował nastroje po chimerycznym występie
My nie jesteśmy ani tacy słabi, jak dzisiaj pokazaliśmy, ani tak dobrzy, żeby wygrywać z takimi drużynami po 5:0 - zaznaczył.
W jego ocenie zakończone eliminacje są ogólnie udane, a słabszy mecz z Maltą nie zmienia obrazu pracy. Losowanie czterech dwustopniowych ścieżek barażowych odbędzie się 20 listopada. Na pytanie o preferowanego rywala Urban odpowiedział krótko: "Na takich, których pokonamy".