bachmut

Zażarta bitwa o Bachmut trwa od kilku miesięcy. Zarówno armia ukraińska, jak i rosyjska tracą tam wielu swoich ludzi, jednak żadna ze stron nie zamierza się poddać. Pułkownik Jewhen Mezhevikin jest przekonany, że Ukraina może wygrać tę bitwę i odwrócić losy wojny.

Mija rok od zbrodniczego rosyjskiego ataku na teatr w Mariupolu. Co się dziś dzieje w mieście i okolicach? Na robionych z ukrycia zdjęciach i nagraniach widać, że Rosjanie kopią okopy, biorąc najwyraźniej pod uwagę ofensywę ze strony Ukrainy. – Straty byłyby kosmiczne – komentuje w rozmowie z o2.pl płk Piotr Lewandowski.

Ukraiński dowódca przyznał, że wszystkich 500 pierwotnych członków jego batalionu jest już martwych lub rannych. Mowa o żołnierzach z doświadczeniem bojowym. Zastępują ich żołnierze mało doświadczeni, co stanowi problem dla wojska. - Rzucają wszystko i uciekają - mówi o nich wojskowy.

Rosjanie zbliżają się, a według części źródeł weszli już na teren zakładów AZOM w Bachmucie. W podziemiach zakładów ma się znajdować ogromna, sięgająca nawet 320 metrów w głąb sieć tuneli. – To będzie krwawa jatka – komentuje dla o2.pl były żołnierz GROM Wojciech Staniuk.

Według danych informatora NATO rosyjskie wojska straciły w walkach o miasto Bachmut w obwodzie donieckim pięć razy więcej swoich żołnierzy niż Ukraińcy. Jednocześnie Rosjanie nie zdążyli okrążyć jeszcze miasta ani nie zmusili Ukraińców do wycofania się.

Bachmut od miesięcy znajduje się pod ciągłym ostrzałem. Miasto jest głównym celem wojsk rosyjskich oraz najemników z Grupy Wagnera. Ukraińska agencja informacyjna Ukrinform opublikowała nagranie, które ukazuje ogromną skalę zniszczeń w Bachmucie. Miasto zaczyna przypominać doszczętnie zniszczony Mariupol.