Grupa Wagnera rozpoczęła dużą kampanię mającą na celu rekrutację najemników, którzy mają zostać wysłani do Afryki. To pierwszy taki duży pobór po śmierci Jewgienija Prigożyna i zmianach, które rosyjskie władze wprowadziły w jednostce. Wygląda na to, że dziś znów jej potrzebują.
Rosyjski przestępca, który został zwolniony z więzienia w Rosji i wysłany do Ukrainy, wrócił z wojny do domu. W poniedziałek zastrzelił swojego wspólnika biznesowego w restauracji w Petersburgu. 40-letni Aleksiej Isakow został aresztowany i wkrótce ponownie trafi do więzienia. A potem zapewne na front.
Na międzynarodowym lotnisku w Kiszyniowie zatrzymano obywatela Rosji, którego zidentyfikowano jako żołnierza grupy Wagnera, planującego podróż do Naddniestrza.
Jak informują wschodnie media, powołując się na informację kanału Astra na Telegramie, były najemnik Grupy Wagnera został zatrzymany za zgwałcenie 7-letniej dziewczynki. Żołdak został ułaskawiony przez Władimira Putina i trafił na front w Ukrainie. To kolejny przypadek, gdy kryminalista wraca do kraju i popełnia zbrodnię.
Rząd Republiki Środowoafrykańskiej poinformował w poniedziałek, że nawet 10 tys. dzieci walczy u boku bojówek i rebeliantów w ich kraju.
O tym, że Rosja sięga po "wsparcie" podczas walk na froncie, mówi się już od jakiegoś roku. Kreml chwyta się metody obiecywania obywatelom uboższych krajów tego, na co w swoich rodzinnych stronach nie mogą liczyć. Tym sposobem ukraińscy żołnierze ostatnio natrafili na żołdaka z Sierra Leone.
Powiązana z Kremlem rosyjska Grupa Wagnera działa w Afryce jako "dostawca usług bezwzględnych najemników". Co ciekawe, nawet tam grupa spotkała ukraińskich żołnierzy, która ich spacyfikowała. Wszystko zostało udokumentowane w nagraniu, które pojawiło się na platformie X.
Samosąd w dzisiejszej Rosji to coraz częstsze zjawisko. Niedawno w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, pokazujące jak grupa najemników z Grupy Wagnera mści się na swoim byłym koledze. Mężczyźni chcieli odpłacić pięknym za nadobne, oddając mu za przemoc i nadużywanie alkoholu.
Brytyjski MON przeanalizował dane dotyczące losów najemników z Grupy Wagnera. Ci nie tylko walczyli na Ukrainie, ale także podjęli próbę zamachu stanu w Rosji latem ubiegłego roku. Kreml podjął decyzję w sprawie ich przyszłości. Wygląda na to, że Władimir Putin dopiął swego.
Rosyjscy żołnierze chwytają się wszelkich sposobów, aby przechytrzyć Siły Zbrojne Ukrainy na froncie. Grupa rosyjskich wojskowych przebranych w mundury przeciwnika próbowała przejść przez jego linie obrony i zaskoczyć obrońców. Jak się okazało, szybko zostali rozszyfrowani i pojmani.
Od lata 2022 roku w szeregach Grupy Wagnera na Ukrainie walczyli więźniowie. Ci, którzy przeżyli kilka miesięcy na froncie, potem nie wracali do celi, tylko odzyskiwali wolność. Jedną z takich osób jest Gieorgij Powiłajko, który został skazany na 24 lata więzienia za zgwałcenie i zabójstwo Anny Koszulko w 2021 r. we Władywostoku.
Grupa Wagnera po bezprecedensowym buncie i marszu na Moskwę została spacyfikowana, ale Rosjanie znów mają problem. Prywatna kompania wojskowa "Redut", która weszła w miejsce wagnerowców, narzeka na brak zaopatrzenia i odpowiedniego sprzętu do walki w Ukrainie. Moskwa znów ma duży problem z najemnikami.
Sąd w Kirgistanie nie miał litości dla byłego najemnika Grupy Wagnera. 27-latek został skazany na pięć lat bezwzględnego więzienia za udział w konflikcie na terytorium obcego państwa. Do jednostki trafił latem 2022 roku, by opuścić więzienie w Rosji. Teraz znów wróci za kraty, ale bez szans na powtórkę z rozrywki.
Dane z rosyjskich obwodów graniczących z Ukrainą mogą mrozić krew w żyłach. Rozboje, napady z bronią, morderstwa - to wszystko rosyjskim cywilom robią... żołnierze rosyjskiej armii. Proceder ten już dawno wymknął się władzom spod kontroli.
Pułkownik GRU Igor Salikow uciekł z Afryki do Holandii i zgłosił się do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. 60-latek zabrał ze sobą żonę i dzieci, zdecydował się opowiedzieć o tym, czego dopuszczają się na froncie jego rodacy. Sęk w tym, że MTK nie wydaje się zainteresowany jego zeznaniami, a Rosjaninowi grozi deportacja.
Rosyjski Korpus Ochotniczy to jednostka składająca się z Rosjan, którzy w trwającym konflikcie wybrali stronę ukraińską. Jest wśród nich Michaił Pawłow. Mężczyzna opowiedział w jednej z rozmów, jaką propozycję dostał od wagnerowców, kiedy jeszcze znajdował się w kolonii karnej.
Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, udostępnił w mediach społecznościowych nagranie, które przedstawia rosyjskiego więźnia. Zdecydował się na to, by wziąć udział w wojnie w Ukrainie, podczas której stracił obie nogi. Teraz pozostawiony jest sam sobie.
Jewgienij Prigożyn doczekał się pierwszego w Rosji pomnika. Oligarcha, zwany przez lata "kucharzem Putina", który stworzył Grupę Wagnera i kierował oddziałem, zginął 23 sierpnia 2023 roku w Kużenkinie (obwód twerski) w katastrofie lotniczej. I to tam stanął obelisk, który go upamiętnia. Dla wielu Rosjan był wzorem i bohaterem.