To spędza sen z powiek Maryli Rodowicz. Piosenkarka nie ma za grosz prywatności... nawet we własnym domu. Gdy odpoczywa na zewnątrz w swoim ogrodzie, ostatnio ktoś bezczelnie ją obserwuje. Zdaniem artystki podglądaczem jest robotnik pracujący na budowie, która sąsiaduje z jej posiadłością. Szczegółami podzieliła się z "Super Expressem".
Był przekonany, że opatentował idealny sposób na łatwy zarobek. 38-letni budowlaniec z powiatu węgrowskiego brał niemałe zaliczki od klientów na swoje usługi. Ostatecznie jednak w ogóle nie zjawiał się w miejscu, gdzie miał wykonać obiecane prace. W końcu oszust wpadł w ręce mundurowych.