Okłamywał firmy i osoby prywatne, prowadził m.in. sprawy karne, cywilne, majątkowe i gospodarcze. Działał tak od kilku lat, choć posiadał... podrobiony dyplom szkoły wyższej. Fałszywy adwokat wpadł, bo doniosła na niego była żona.
Mówił, że obsługuje klientów biznesowych, że dużo przeżył, a w rzeczywistości był oszustem matrymonialnym. Poznanym na portalach randkowych kobietom podawał fałszywe dane, by wyłudzić od nich pieniądze i kosztowności. Policjanci rozpracowali "Tulipana" i doprowadzili do jego zatrzymania. Sprawa jest rozwojowa.
Policja z Mokotowa zatrzymała 46-latka, który wynajmował mieszkania nienależące do niego. W ten sposób wyłudził ponad 10 tys. zł. Jego ogłoszenia dotyczył lokali nie tylko w Warszawie, lecz także w Krakowie. Teraz grozi mu kara do 8 lat więzienia.
Był przekonany, że opatentował idealny sposób na łatwy zarobek. 38-letni budowlaniec z powiatu węgrowskiego brał niemałe zaliczki od klientów na swoje usługi. Ostatecznie jednak w ogóle nie zjawiał się w miejscu, gdzie miał wykonać obiecane prace. W końcu oszust wpadł w ręce mundurowych.
Obywatel Mołdawii dopuścił się perfidnego oszustwa, ale dolnośląscy funkcjonariusze zdołali go zatrzymać. Mężczyzna chodził wzdłuż jezdni jako fałszywy wolontariusz. Zbierał datki do puszki na rzekomo chore dziecko. Sęk w tym, że na skrzynce nie było żadnej plomby. Nie uwierzycie, co zrobił, gdy zobaczył policjantów.
Mieszkaniec Lubyczy Królewskiej (woj. lubelskie) odebrał telefon od zapłakanej kobiety. 57-latek usłyszał, że córka potrzebuje natychmiastowej pomocy, ponieważ miała poważny wypadek. Mężczyzna nie uwierzył w przerażające wyznanie i odłożył słuchawkę. Okazało się, że bardzo słusznie.
Trwa afera ze Sceną Konesera, czyli agencją, z którą współpracowali tacy artyści jak Andrzej Piaseczny, Michał Bajor czy zespół Raz Dwa Trzy. Od miesięcy fani walczą o zwrot pieniędzy za odwoływane i przekładane koncerty. Zaczęli szukać pomocy prawnej, a w tym celu założyli specjalną grupę na Facebooku "Scena Konesera - oszukani". Artyści również wydali w tej sprawie stosowne oświadczenia.
Dzięki rozwadze 98-letniej mieszkanki Nowego Sącza (woj.małopolskie) mężczyzna podający się za funkcjonariusza i żądający przekazania pieniędzy, został najpierw ujęty przez jej krewnych, a później zatrzymany przez sądeckich policjantów. Za usiłowanie oszustwa grozi mu do 8 lat więzienia.
Kiedy szukamy miłości przez internet, łatwo możemy paść ofiarą oszustów. Ta kobieta przekonała się o tym na własnej skórze. Nie tylko odszedł od niej mąż, ale także straciła ogromną sumę pieniędzy. Jej wybranek podawał się za żołnierza.
Współczesne randkowanie opiera się najczęściej na aplikacjach. Znajdujemy w nich potencjalnych partnerów, z którymi umawiamy się na spotkania w "realu". Użytkownicy randkowych portali nie zawsze mają szczere intencje. Boleśnie przekonała się o tym pewna internautka.
"Życie to nie film". O prawdziwości tej sentencji brutalnie przekonał się 32-latek, który za wejście na halę basenową w jednym z podhalańskich aquaparków chciał płacić fałszywym banknotem. Złapany na gorącym uczynku tłumaczył, że jest aktorem i na planie filmowym używa tylko takich pieniędzy.
Wyłudzał zaliczki na sprzedaż sprzętu wojskowego, przebierał się w mundur i podawał za wojskowego. Fałszywy pułkownik został złapany na oszustwie w Nowym Sączu, gdzie niczego nie podejrzewającym kolekcjonerom militariów chciał sprzedać wojskową ciężarówkę.
To była scena jak z filmu. Po wyścigach samochodowych Roman Z. ledwo stanął na podium, a policja zakuła go w kajdanki. Bynajmniej nie za ściganie się szybkimi samochodami.
Komenda Powiatowa Policji w Gostyniu poinformowała o podstępnej kradzieży 10 tys. złotych. Złodzieje zrobili to przez portal ogłoszeniowy. Ofiarą oszustwa padła kobieta, która chciała tam sprzedać kilka ubrań. Nie spodziewała się, że zamiast zniknięcia niepotrzebnych rzeczy z szafy, to na jej koncie pojawią się pustki. Służby ostrzegają.
Pan Radosław i pani Aleksandra z Bielska-Białej przeżyli horror z nieuczciwym mężczyzną, który wynajmował od nich mieszkanie. - Powiedział, że miał 16 stopni w mieszkaniu, przez to zachorował i miał operację serca, za którą my musimy mu zapłacić - opowiadają. Ich koszmar opisali dziennikarze TVN Uwagi.
Oszust nie miał skrupułów, aby okłamać, a następnie okraść mieszkankę Bydgoszczy. Mężczyzna podszył się pod pracownika szpitala, aby 78-latka przekazała mu oszczędności swojego życia. Złodzieja szuka teraz policja.
Amerykanie nie mogą uwierzyć w historię Antione'a Tucksona. 38-latkowi aż przez 15 lat udało się bezkarnie podszywać pod policjanta. Mężczyzna wpadł dopiero teraz podczas "interwencji" w restauracji.
Na portalach randkowych nie brakuje oszustów, którzy podszywają się pod inne osoby. Jeden z użytkowników Tindera zamieścił na swoim profilu zdjęcia Tomasza Kammela. Dziennikarz postanowił zareagować.