Rząd Wenezueli twierdzi, że udaremnił inwazję "wynajętych terrorystów" na teren kraju. Najemnicy mieli być opłaceni przez Kolumbię i mieć na celu obalenie rządu Nicolasa Maduro.
Wenezuelscy gangsterzy skarżą się na skutki kryzysu gospodarczego w swoim kraju. Wielu z powodu coraz gorszych "zarobków" decyduje się na emigrację.
Nowe zdjęcia satelitarne opublikowane w sieci, pokazują rakietowy system obrony powietrznej S-300 rosyjskiej produkcji. Rozmieszczony został w bazie lotniczej w Wenezueli.
Dwie osoby zginęły, a piętnaście zostało rannych od kul na granicy Wenezueli z Brazylią. Doszło tam do starć przeciwników reżimu Nicolasa Maduro z siłami rządowymi.