Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział telewizji CNN, że wspierane przez Donalda Trumpa wezwanie do 30-dniowego rozejmu między Rosją i Ukrainą, które wystosowali w sobotę europejscy przywódcy, trzeba "przemyśleć", ponieważ jest "nową kwestią". Podkreślił też, że Rosja ma "swoje stanowisko".
Na Krymie nieznani sprawcy podpalili i zniszczyli groby Aleksandra Fiodorczaka - korespondenta propagandowej rosyjskiej gazety "Izwiestia" - oraz trzech innych uczestników inwazji na Ukrainę. Teraz Kreml zamierza zaostrzyć przepisy dotyczące profanacji miejsc pochówku żołnierzy. Sprawę opisuje "Fakt", powołując się na informacje z "The Moscow Times".
Syn rzecznika Putina, 33-letni Nikołaj Pieskow, twierdził, że przez kilka miesięcy walczył na froncie w formacji Grupa Wagnera. Teraz rosyjskie media podają, że w tym czasie na ulubiony samochód 33-latka wystawiano mandaty w Moskwie. Czyżby Pieskow posiadał dar bilokacji? A może oddał komuś swój samochód?