Była "fala", upokarzanie, poniżanie. Do tego często absurdalne rozkazy. Żołnierze, którzy służyli w peerelowskim wojsku, podkreślają jednak, że nauczyli się tam karności i dyscypliny. I z politowaniem patrzą na tych, którzy koszary i wojskowe życie znają jedynie z opowiadań.
Na nowe auto mogli liczyć tylko wybrańcy. Paradoksalnie to z fabryki, pachnące jeszcze nowością było tańsze od używanego. Przez wiele lat szczytem marzeń w PRL-u był mercedes. Te marzenia spełnili jednak tylko niektórzy.
Podawał do stołu w dobrych restauracjach. Poznał fach kelnera od podszewki. Kokosów może się nie dorobił, ale dzięki tej pracy nie musiał stać w kolejkach za meblami czy za paszportem. I nie ma też wątpliwości, że jedzenie w PRL- miało zupełnie inny smak.