Kolejny rosyjski czołg został zniszczony przez ukraińskiego drona gdzieś w obwodzie zaporoskim. Operator popisał się niesamowitym kunsztem, podleciał do włazu w wieży i wrzucił do środka granat. Maszyna potężnie eksplodowała, ale nikt nie zginął. Rosjanie opuścili swój czołg z nieznanych przyczyn.
Władimir Putin i jego urzędnicy robią wszystko, by ściągnąć do armii jak najwięcej ochotników i uniknąć społecznych buntów związanych z mobilizacją. Pobór do wojska nie ominął dalekich ludów Syberii: Czukczów, Aleutów czy Itelmenów. Jak Moskwa płaci im za przelaną na froncie krew? Rozdaje za darmo ryby.
Czy barszcz jest rosyjską zupą, czy może jednak ukraińską? Cóż, choć trwa krwawa wojna i na froncie sporo się dzieje, walki toczą się też na innych płaszczyznach. W Rosji barszcz nazywają swoją tradycyjną zupą, ale Ukraińcy nie zamierzają oddawać pola. UNESCO wpisało danie na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. W Moskwie nikogo to jednak nie interesuje.
Jak informuje serwis Nexta rosyjski generał Konstantin Ogienko, odpowiedzialny za obronę przeciwlotniczą Moskwy, został aresztowany. Ciążą na nim poważne zarzuty korupcyjne. Chodzi nawet o 30 milionów rubli.
Szef sztabu generalnego polskich sił zbrojnych gen. Rajmund Andrzejczak uważa, że NATO jest dla Rosji zbyt pobłażliwe. Porównał też państwo Putina do gangstera z bronią w ręku. Słowa wojskowego komentują media na całym świecie.
Wpływy Rosji w Afryce są ogromne, a na Kremlu wszyscy wiedzą, że to zasługa Grupy Wagnera i Jewgienija Prigożyna. Ten nie żyje, a jego bojownicy nadal stacjonują w kilku krajach kontynentu. W Moskwie głowią się dziś, jak przejąć interesy wagnerowców w Afryce i ocalić interesy kraju. Zanosi się na twardą walkę o dzieło byłego "kucharza Władimira Putina".
Ukraiński wywiad wojskowy nie ma pewności, że Jewgienij Prigożyn faktycznie nie żyje i że to on zginął na pokładzie samolotu, który 24 sierpnia 2023 roku rozbił się w obwodzie twerskim w Rosji. Przedstawiciele HUR nadal czekają na niezbity dowód śmierci oligarchy i wroga Władimira Putina.
Ukraińcy pokazali nagranie z okolic Doniecka, gdzie piechota rosyjska została zaatakowana amunicją kasetową. Okupanci szli spokojnie drogą, a gdy zostali namierzeni przez drony rozpoznawcze. Uderzenie było bardzo precyzyjne, żołnierze Władimira Putina nie mieli żadnych szans i zginęli na polu walki.
Barbarzyństwo Rosjan nie ma końca. Tym razem armia Putina zaatakowała cywilów w miasteczku Konstantynówka w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Zginęło co najmniej 16 osób, a dziesiątki są ranne.
Takich obrazków z frontu widzimy ostatnio coraz więcej. Rosyjski czołg T-90 starał się umknąć na drodze atakującym dronom, ale nim na dobre się oddalił, został bezpośrednio trafiony. Nie pomógł gruby pancerz, ani nowoczesna (zdaniem Moskwy) konstrukcja. Eksplodował potężnie, zostały z niego zgliszcza i strzępy metalu.
Coraz mniej historii czy literatury, coraz więcej lekcji, podczas których uczniowie mają się dowiadywać, jak być prawdziwym patriotą (zgodnie z wizją Kremla). Według brytyjskiego ministerstwa obrony, w rosyjskich szkołach nasiliła się indoktrynacja. W nowym programie nauczania zawarto m.in. elementy szkolenia wojskowego. W planie zajęć jest obsługa kałasznikowa czy użycie granatów ręcznych.
Po raz kolejny potwierdza się fakt, że Kreml nie przejmuje się zwykłymi żołnierzami, którzy walczą z Ukrainą na froncie wojennym. Kobiety z wielu regionów Rosji bezskutecznie apelują do władz o pomoc w ich odnalezieniu. Tym razem do Władimira Putina zwróciły się mieszkanki Buriacji.
Rosyjski śmigłowiec szturmowy Ka-52 "Aligator" został zniszczony w okolicach wsi Robotyne, gdzie toczą się ciężkie walki. Ukraińcy trafili go z ręcznej wyrzutni RBS-70, a latający czołg nie miał szans i spadł jak kamień. To niezwykle rzadka sytuacja oraz kolejny mały sukces Sił Zbrojnych Ukrainy.
Władimir Putin upodabnia się makijażem do sobowtóra? Autorzy General SVR, podający się za byłych agentów rosyjskich służb, twierdzą, że sobowtór prezydenta pojawia się publicznie tak często, że wszyscy biorą go za oryginał.
Gdy Władimir Putin nie ma już argumentów dotyczących wojny, sięga po "nazizm". Rosyjski dyktator zapowiedział przygotowania obchodów zwycięstwa w II wojnie światowej, uderzając jednocześnie w Ukrainę. Nazwał ją "nazistowską". Wspomniał też o krajach bałtyckich.
Kilka miesięcy nie było ich na polu walki, Ukraińcy długo czekali i odbudowywali swoją flotę. Ale znów pojawiły się na niebie, sieją spustoszenie w rosyjskich szeregach i ludzie znów będą śpiewać o nich piosenki. Tureckie drony bojowe Bayraktar TB2 wróciły z przytupem do służby. Już dały się okupantom we znaki, niszcząc ich sprzęt.
Rodzina Władimira Putina i jego najbliżsi współpracownicy są objęci zakazem podróżowania po Europie i USA. Nie mogą też handlować z podmiotami na terenie Unii Europejskiej. Niestety, nie wszystkie sankcje są skuteczne. Dowodem są działania Marii Woroncowej, córki Putina.
Władimir Putin znów zaatakował Ukrainę w mediach. Tym razem rosyjski dyktator wypowiedział się na temat Żydów i holocaustu. Nie mogło oczywiście zabraknąć negatywnego odniesienia do ukraińskiego narodu i Wołodymyra Zełenskiego.