Zaskakujący zakaz na Capri. Turyści odetchną z ulgą?

Na Capri wprowadzono zakaz nękania turystów. Decyzję podjął burmistrz Paolo Falco, by chronić odwiedzających przed natarczywym marketingiem.

Turyści na CapriTuryści na Capri
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2024 Ivan Romano
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • Na Capri zakazano nękania turystów.
  • Burmistrz Paolo Falco podpisał rozporządzenie.
  • Włoska Unia Konsumentów popiera decyzję.

Capri, popularna wyspa w Zatoce Neapolitańskiej, wprowadziła nowe przepisy mające na celu ochronę turystów przed natarczywym marketingiem. Burmistrz Paolo Falco podpisał rozporządzenie, które zakazuje nagabywania odwiedzających m.in. poprzez wręczanie ulotek czy prezentowanie menu restauracji.

Nowe przepisy przewidują surowe kary dla osób i firm łamiących zakaz. Mogą one obejmować grzywny oraz zawieszenie działalności na trzy dni. Decyzja ta ma na celu przywrócenie porządku i komfortu turystom, którzy codziennie przybywają na wyspę w dużych liczbach.

Włoska Unia Konsumentów wyraziła pełne poparcie dla wprowadzonego zakazu. W oświadczeniu organizacja podkreśliła, że decyzja była "oczekiwana, odważna i konieczna". Ma ona na celu ochronę zarówno mieszkańców, jak i turystów przed agresywnymi praktykami marketingowymi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rozkochuje w sobie tłumy. Jedno z najbardziej atrakcyjnych miejsc we Włoszech

Natarczywy marketing pod kontrolą

W ostatnich latach zjawisko nagabywania turystów na Capri wymknęło się spod kontroli. Włoska Unia Konsumentów zaznaczyła, że nadszedł czas, by powiedzieć "dość" takim praktykom. Nowe przepisy mają na celu przywrócenie równowagi i poszanowania dla przestrzeni publicznej.

Mieszkańcy Capri oraz odwiedzający wyspę turyści z zadowoleniem przyjęli nowe regulacje. Wprowadzone zmiany mają na celu poprawę jakości pobytu na wyspie, co jest szczególnie istotne w sezonie turystycznym, gdy liczba odwiedzających znacząco wzrasta.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Tragedia na Mazurach. 57-latek nagle zniknął pod wodą
Tragedia na Mazurach. 57-latek nagle zniknął pod wodą
Piłkarz pędził 180 km/h. Jest reakcja policji
Piłkarz pędził 180 km/h. Jest reakcja policji
Tragedia w Wietnamie. Prawie 40 ofiar. Relacja ocalonego
Tragedia w Wietnamie. Prawie 40 ofiar. Relacja ocalonego
"Zaczyna się wysyp". Poszedł do lasu. Oto efekt grzybobrania
"Zaczyna się wysyp". Poszedł do lasu. Oto efekt grzybobrania
"Już by mnie nie było". Bijatyka w Radomiu. Kolumbijczyk zatrzymany
"Już by mnie nie było". Bijatyka w Radomiu. Kolumbijczyk zatrzymany
Maskotka labubu w Sopocie. Tyle chcą za jedno zdjęcie. "Brak słów"
Maskotka labubu w Sopocie. Tyle chcą za jedno zdjęcie. "Brak słów"
Starcie na rynku w Gorlicach. Policja użyła gazu
Starcie na rynku w Gorlicach. Policja użyła gazu
Siedziała na kolanach kierowcy. Tak prowadziła auto
Siedziała na kolanach kierowcy. Tak prowadziła auto
"Sypnęło". Pochwalił się zbiorami z Lubelszczyzny
"Sypnęło". Pochwalił się zbiorami z Lubelszczyzny
"Koszmar". Widok na plażę w Stegnie
"Koszmar". Widok na plażę w Stegnie
Niemcy. Auto wbiło się w stodołę, wcześniej potrąciło dziecko na trampolinie
Niemcy. Auto wbiło się w stodołę, wcześniej potrąciło dziecko na trampolinie
Mieszkańcy Katowic znów roztańczeni. Potańcówki hitem tego lata
Mieszkańcy Katowic znów roztańczeni. Potańcówki hitem tego lata