Dają 10 tysięcy złotych za oglądanie porno
Bar Hornsleth w duńskim Aarhus szuka pracownika na stanowisko PJ-a, czyli DJ-a... od filmów porno. Za 20 godzin pracy tygodniowo do końca maja zapłacą ponad 10 tys. złotych. Nic dziwnego, że chętnych na to stanowisko nie brakuje.
Dlaczego ktoś chce zapłacić za oglądanie porno? Trudno w to uwierzyć, ale jest to część nowej instalacji w łazienkach baru. Wiszą w nich zdjęcia gwiazd porno, jednak, żeby całość robiła odpowiednie wrażenie, właściciele chcą urozmaicić fotografie o ścieżkę dźwiękową. Docelowo ma to być około 50-60 godzin dźwięku z filmów porno. I tu do akcji wkracza nowy pracownik.
Zadaniem PJ-a będzie oglądanie filmów porno i wybieranie odpowiednich dźwięków. Właściciele baru nie chcą jednak zapętlonych pojękiwań, których autorką będzie jedna kobieta. Ma to być miks ze świata porno, którym zarządzać będzie osoba, której właśnie szukają - tłumaczy Kristian von Hornsleth, współzałożyciel baru, cytowany przez The Chive.
Nietypowe ogłoszenie rekrutacyjne rozsławiło bar na całe Aarhus. A właściciele mogą wybierać wśród setek cv. Wy też chcielibyście taką pracę?