Najgorsze rzeczy w makijażu, które robi praktycznie każda kobieta
Wyciskanie pryszczy
Doskonale wiesz, że to największa głupota, ale wciąż to robisz. Wyciskanie ropiejących krost ani nie poprawi twojego wyglądu, ani nie sprawi, że poczujesz się lepiej. Co więcej, zamaskowanie ich makijażem będzie coraz trudniejsze.
Brudne pędzle
Pewnie myślisz, że skoro nakładasz makijaż na czystą twarz, to i twoje przybory kosmetyczne są czyste? W takim razie nie dziw się, że na twojej twarzy pojawiają się wypryski.
Stara maskara
Rzadko tuszujesz rzęsy, więc cieszysz się, że maskara wystarcza ci na parę miesięcy lub - o zgrozo - na więcej niż rok? Po trzech miesiącach tusz do rzęs powinien wylądować w koszu, bo w tubce rozwijają się bakterie mogące powodować infekcje oczu. Wydanie kilkunastu złotych raz na trzy miesiące chyba nie jest dramatem?
Pokruszony puder
Ból po upadku na ziemię pudru zna każda kobieta. Ale niemal żadna nie jest w stanie wyrzucić go, pomimo że za każdym razem kiedy go otwiera, pył brudzi wszystko wokół.
Lizanie eyelinera
Ślinisz szczoteczkę eyelinera, bo jesteś zbyt leniwa, żeby zwilżyć ją wodą, a potem bakterie z ust przenosisz do oka? Gratulujemy głupoty.
Śpisz w makijażu
Wiesz, że nie wolno, ale i tak zdarza ci się to zrobić. Noc to czas, kiedy twoja skóra może odpocząć i się zregenerować, więc zasypianie w pełnym makijażu, do którego przylepił się brud z całego dnia, jest zupełnie niezrozumiałe.
Pożyczasz kosmetyki
Nie ma znaczenia, że pożyczasz je tylko przyjaciółce lub siostrze. Nie powinnaś tego robić, jeśli nie chcesz zarazić żadną chorobą.
Testujesz kosmetyki w sklepie
Pewnie myślisz, że każdy, kto ich dotykał przed tobą, był czysty i zdrowy. Wyobraź sobie, że po tę samą szminkę sięgnęło tysiąc osób...
Odrywanie lakieru z paznokci
Mechaniczne usuwanie resztek lakieru z paznokci, bo akurat nie masz pod ręką zmywacza do paznokci, jest totalną głupotą. Po pierwsze, uszkadzasz płytkę paznokcia, po drugie, wyglądasz nieestetycznie.