20-latka z Teksasu skazała córeczki na śmierć w rozgrzanym aucie
Dziewczynki zmarły po kilkunastu godzinach w zamkniętym samochodzie. Amanda Kristene Hawkins przyznała się do winy.
Wymiar kary sąd w Kerrville ogłosi 12 grudnia. Jednak już teraz uznano ją winną. 20-latce grozi 20 lat więzienia za śmierć każdej z córek.
Dziewczynki zmarły w czerwcu 2017 roku zamknięte w samochodzie. Matka zostawiła je w aucie pod domem znajomego, u którego była całą noc. Tragizmu sytuacji dodaje fakt, że sąsiedzi słyszeli płacz dzieci, ale nikt nie poszedł sprawdzić, skąd dobiega odgłos.
Tłumy na każdym kroku. Europejska Stolica Świąt Bożego Narodzenia zachwyca
Samochód otwarto dopiero następnego dnia w południe. Temperatura powietrza osiągnęła wtedy 30 stopni. W środku pojazdu było blisko 50 stopni Celsjusza. Obie dziewczynki - roczna i dwuletnia - już nie żyły - informuje agencja UPI.
Według śledczych nie może być mowy o przypadku. Młoda kobieta z pełną premedytacją zostawiła córeczki w samochodzie, by nie przeszkadzały jej w nocy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.