39 ciał w z ciężarówce w Essex. Wiadomo, ile zapłacili za podróż w kontenerze

W środę policja odkryła 39 zamarzniętych ciał w ciężarówce w Essex. Według wstępnych ustaleń to chińscy imigranci. Za podróż do Wielkiej Brytanii mieli zapłacić ponad 30 tys. funtów. Policja wpadła już na trop gangu.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News | Peter Macdiarmid/Eyevine/East News
Aldona Brauła

W środę rano policja została wezwana na teren przemysłowy Grays, w Essex we wschodniej Anglii, gdzie odkryto 39 ludzkich, zamarzniętych ciał. Wszystkie znajdowały się w ciężarówce, którą prowadził 25-letni Maurice „Mo” Robinson. Chłopak został od razu aresztowany pod zarzutem masowego morderstwa.

Za podróż w kontenerze zapłacili prawie 150 tys. zł

Ustalono, że ciała należą do chińskich imigrantów. Wśród zmarłych jest 38 dorosłych i jeden nastolatek. 31 ciał należało do mężczyzn a 8 do kobiet. Nie wiadomo jak długo przebywali w kontenerze, mówi się, że nawet tygodnie.

Rolnicy o ustawie łańcuchowej. "Troszkę dziwny temat"

Kontener przybył do Wielkiej Brytanii z Belgii, ale nie wiadomo, jak długo tam się znajdował. Przedstawiciele firmy transportowej twierdzą, że nie mieli pojęcia o imigrantach znajdujących się w ich naczepie.

Oficerowie próbują dowiedzieć się, czy kierowca był świadomy tego, że w chłodni jest 39 ciał. Początkowo podejrzewano go morderstwo, jednak szybko policja wpadła na inny trop - chińskiego gangu, który przemyca ludzi do Europy.

Gang nosi nazwę Snakehead. Znany jest z przemytu ludzi. Usługę, którą oferują naiwnym nazywają fly-drive. Najczęściej szukają osób żyjących w ubóstwie lub bez dachu nad głową i obiecują im lepszą przyszłość. Za taką usługę pobierają bardzo duże pieniądze Szacuje się, że ofiary z ciężarówki w Essex mogły zapłacić nawet 30 tys. dolarów.

Gang przemyca chińskich imigrantów w chłodniach##

Migranci są przewożeni głównie w ciężarówkach, bardzo często w chłodniach. Nie mają toalet. Brakuje wentylacji, jedzenia i picia. Ich podróż trwa czasami kilka dni lub nawet tygodni.

Mimo iż Chińczycy są świadomi zagrożeń, nie rezygnują z tego sposobu na ucieczkę do lepszego życia. Bez wykształcenia w Chinach otrzymują pensje o równowartości około 900 zł miesięcznie. W Wielkiej Brytanii mogą liczyć na kilka tysięcy.

Migranci nie płacą wszystkich pieniędzy od razu. Wpłacają zaliczkę, a resztę oddają w ratach, gdy zaczną zarabiać w Wielkiej Brytanii. Jeśli tego nie robią często są szantażowani, lub też okradani. Zdarzają się także pobicia czy porwania najbliższych im osób.

Podobne zdarzenie jak to w Essex miało miejsce w Dover w 2000 roku. Wtedy policja w jednej z ciężarówek znalazła 58 ciał chińskich imigrantów. Byli ukryci pod skrzyniami i za fałszywą ścianką. Wtedy za makabrą także stał gang.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Uszkodzony kabel. Finlandia sprawdza podejrzany statek
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Zginął ratownik medyczny. Zapadł wyrok sądu
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry
Startuje United Cup. Hurkacz wraca do gry