Kamil Karnowski
Kamil Karnowski| 
aktualizacja 

Amerykanie masowo zaczęli kupować broń. Sklepy nie wyrabiają się z obsługą klientów

47

Sprzedawcy broni ze stanu Nevada informują o niespodziewanych skutkach strzelaniny w Las Vegas. Do ich sklepów wręcz ustawiają się kolejki.

Amerykanie masowo zaczęli kupować broń. Sklepy nie wyrabiają się z obsługą klientów
(iStock.com)

Obroty wzrosły tam nawet dwukrotnie. Ludzie zaczęli się zbroić na potęgę. Chcą kupić jak najwięcej broni palnej, bo boją się zaostrzenia przepisów o jej posiadaniu. Władze stanu Nevada już dzień po strzelaninie zapowiedziały, że łatwość w kupowaniu strzelb i pistoletów musi ulec zmianie.

Musimy być przygotowani na wszystko. Jeśli trudniej będzie kupić broń, to jak mamy się obronić w podobnym przypadku do tego z Vegas? - komentował w rozmowie z dziennikarką Sky News jeden z klientów sklepu z bronią w Nevadzie.

Dostęp do broni jest w USA niezwykle prosty. W 1934 r. ówczesny prezydent Franklin Delano Roosevelt przeniósł decyzję o możliwości jej posiadania na poziom poszczególnych stanów. W 29 z nich, pozwolenie na broń odmawiane jest jedynie przestępcom i "mentalnie nieprzystosowanym", a w 12 w ogóle nie ma żadnych ograniczeń.

W masakrze w Las Vegas zginęło 59 osób. 2 października, podczas wieczornego koncertu Stephen Paddock z okna hotelowego pokoju otworzył ogień do zgromadzonego tłumu. Do hotelu wniósł cały arsenał liczący ok. 20 sztuk broni.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić