Arka Przymierza prawdopodobnie w Afryce. Nowe dowody

Bibliści są zdania, że Arka Przymierza może znajdować się w Afryce.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY | Michael Neel

W skrzyni mają znajdować się dwie tablice z przykazaniami. Wśród innych przedmiotów, które skrywa, wymienia się między innymi laskę Arona. Od czasu zniknięcia Arki powstało kilka teorii na temat miejsca, w którym obecnie się znajduje. W świetle nowych dowodów naukowcy twierdzą jednak, że biblijny artefakt najprawdopodobniej został przewieziony do Etiopii.

Sprawą zajmują się bibliści z Bible Archaeology, Search & Exploration Institute (BASE). Z ich najnowszych badań wynika, że za czasów panowania króla Manassesa skrzynia trafiła do żydowskiej społeczności w Egipcie a stamtąd została przetransportowana Nilem do Etiopii - na początku na wyspę Tana Kirkos, potem do Aksum. Chrześcijańscy zakonnicy od dawna utrzymywali, że Arka jest ukryta w jednym z kościołów w mieście - donosi "Fox News".

Choć może to brzmieć nieprawdopodobnie, pracownicy BASE znaleźli przekonujące dowody na to, że Arka mogła zostać przetransportowana rzeką Nil do docelowego miejsca w Etiopii, gdzie teraz się znajduje - czytamy na stronie organizacji.

Naukowcy z BASE mieli też odbyć rozmowę z jednym z zakonników. Mężczyzna, który określił samego siebie mianem "strażnika Arki Przymierza", nigdy nie opuszcza ogrodzonego terenu kościoła, twierdzi też, że jest jedyną osobą, która może patrzeć na "święty przedmiot". Bibliści nie są pewni autentyczności odkrycia, podkreślają jednak, że nie mogą też jej wykluczyć. "Wiemy, że w kościele Matki Bożej z Syjonu w Aksum może spoczywać albo niewiarygodna replika biblijnej Arki Przymierza, albo prawdziwa Arka" - napisali w oświadczeniu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Historia ludzkości. Znów trzeba będzie ją przepisać

Wybrane dla Ciebie
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Aż zrobił zdjęcie. Zaskoczenie przy kasie samoobsługowej w Biedronce
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Szybka sałatka z tortellini. Idealna na sylwestra
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Wykonała najgorszą renowację obrazu. Nie żyje Cecilia Giménez
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum
Jemen zrywa układ obronny z ZEA. Jest też 24-godzinne ultimatum