Propozycja rządu w Wiedniu obejmuje uczennice poniżej 10. roku życia. Władze uważają, że w ten sposób będą chronić dzieci przed niekorzystnymi wpływami islamu - podaje BBC News. Kanclerz, przedstawiając projekt w radiu przekonywał, że jest konieczny, by zapobiegać rozwarstwianiu etnicznemu w Austrii.
Naszym celem jest stawienie czoła wszelkim formom rozwoju równoległych społeczeństw w Austrii - powiedział Sebastian Kurz, który jest szefem centroprawicowej Partii Ludowej.
Pomysł ma wielkie wsparcie koalicjanta ludowców, Partii Wolności. Wicekanclerz reprezentujący to ugrupowanie, Heinz Christian Strache, napisał na Facebooku, że rząd chce chronić dziewczynki przed "politycznym islamem". Pomysłodawcy przyznają, że przepisy wymagają jeszcze doprecyzowania, zanim zostaną przyjęte. Podkreślają jednocześnie, że problem w austriackich szkołach istnieje i trzeba go rozwiązać.
W Austrii chcemy, aby dziewczęta miały równe szanse. W tym celu należy wyeliminować dyskryminację, zwłaszcza we wczesnym wieku! - napisał na Twitterze kanclerz Kurz.
Społeczność muzułmańska w Austrii ostro krytykuje plan rządu. Twierdzi, że wprowadzenie przepisów "odniesie skutek całkowicie przeciwny do zamierzonego". Wyznawcy islamu sugerują, że to sztucznie wywoływany problem, bowiem - według nich - noszenia chust oczekuje się od dużo starszych dziewcząt.
To kolejne przepisy, które wywołują niezadowolenie muzułmanów w Austrii. W zeszłym roku poprzedni rząd (socjaldemokratów i i Partii Ludowej Sebastiana Kurza) doprowadził do przyjęcia zakazu zakrywania twarzy w miejscach publicznych przez muzułmanki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.