Wszystko z powodu awantury, do której doszło na pokładzie maszyny. Samolot wystartował planowo o 17.25 w poniedziałek, jednak już po kilku godzinach jeden z pasażerów zaczął się agresywnie zachowywać. Awanturował się i żadne próby uspokojenia go nie dawały efektów - podaje TVN24.
W związku z incydentem załoga postanowiła wylądować awaryjnie na Islandii. Chwilę po osadzeniu samolotu na płycie lotniska w Keflaviku, mężczyzna trafił w ręce policji. Z jego powodu lot został opóźniony o blisko godzinę. Krewki pasażer nie jest obywatelem Polski.
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Zobacz także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.