Chcieli uratować zwierzęta, ale zginął przez nich struś

3

Aktywiści walczący o prawa zwierząt włamali się do cyrku nieopodal Monachium i obezwładnili jego właściciela Andre Kaisera. Z klatki uwolnili gęś i dwa strusie, z których jeden wkrótce zginął pod kołami samochodu.

Chcieli uratować zwierzęta, ale zginął przez nich struś
(Pixabay.com)

Właściciel cyrku został zaatakowany od tyłu przez trzech mężczyzn i kobietę. Ogłuszony mężczyzna nie mógł zareagować, kiedy napastnicy otworzyli klatkę ze zwierzętami i kradli pieniądze z kasy. Pół godziny później policja otrzymała telefon od trzech świadków, którzy na drodze znaleźli martwego strusia.

Nala została potrącona przez nieznanego kierowcę. Pozostałe zwierzęta odnaleziono w Monachium. Ocalały struś Zawo zostanie najprawdopodobniej uśpiony, ponieważ prawo nakazuje hodowlę tych ptaków parami.

Policja poszukuje sprawców włamania. Jak czytamy w Telegraph, właściciel istniejącego już 200 lat Cyrku Kaisera od kilku tygodni był niepokojony przez aktywistów. Na plakatach cyrkowych pojawiały się napisy „Uwolnić zwierzęta!” czy „Wyzyskiwacze zwierząt!". Działacze organizowali także demonstracje pod budkami z biletami.

Nie przegap

Zobacz także:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić