Ćwiczysz z aplikacją? Możesz się bardzo oszukiwać...
Naukowcy z Uniwersytetu w Glasgow wzięli pod lupę trzy tysiące aplikacji mających pomóc użytkownikom stracić zbędne kilogramy. Pobrano je łącznie 600 milionów razy. Problem w tym, że ich pomoc w odchudzniu jest... wątpliwa.
*Większość aplikacji to zwykła ściema. *Niedawno angielski "The Sun" informował, że kalkulatory kalorii są bardzo niedokładne. Teraz badania opublikowane na Europejskim Szczycie Otyłości w szwedzkim Göteborgu dowodzą, że mniej niż 1 procent aplikacji do ćwiczeń tworzonych jest przez profesjonalne instytucje. Badaniom poddane zostały m.in popularne Fitbit, Noom Weight Loss Coach i MyFitnessPal.
Aplikacje do ćwiczeń są bardzo popularne. Oferują wiele możliwości utraty wagi. Praktycznie wszystkim brakuje jednak cerftyfikatów jakości lub dowodów na skuteczność - twierdzi specjalista ds. żywienia profesor Mike Lean, cytowany przez news.com.au.
Smartwatche są coraz bardziej popularne. Łatwo zabrać je ze sobą na siłownię i kierować się sugestiami aplikacji. Efekt może być jednak odwrotny od zamierzonego. Nie tylko brakuje dowodów, że dają wymierne rezultaty, ale wiele może nam wręcz zaszkodzić swoim nieprofesjonalnym podejściem do tematu. Prof. Lean domaga się, by tego typu aplikacje poddawano rygorystycznej, naukowej kontroli. Wiedza to podstawa podczas ćwiczeń fizycznych.
Autor: Bartosz Nowak
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
