Dostrzegł w Wiśle dach samochodu. Kierowca nie przeżył
Policjantów zaalarmował rano świadek, który zauważył samochód w rzece. Dramat rozegrał się w Małopolsce.
Kierowca żył jeszcze, kiedy nurkom udało się go wydobyć z auta. Samochód wpadł do wody w powiecie chrzanowskim, niedaleko miejscowości Podolsze i Rozkochów.
Ofiarą natychmiast zajęla się ekipa pogotowia ratunkowego. Ratownicy czekali na brzegu Wisły. Niestety, starszego mężczyzny nie udało się uratować.
Strażacy próbowali wyciągnąć samochód z zakola Wisły. Nurkowie chcieli zaczepić linę, by wydostać zatopiony pojazd na brzeg. Pierwsza próba nie powiodła się - podaje RMF24.
Nie wiadomo, jak samochód znalazł się w rzece. Policjanci liczą na to, że odnają się świadkowie, którzy pomogą wyjaśnić, jak doszło do dramatu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.